Autobusy miały być szybsze. Pasażerowie wieszają psy na "zetkach"
Po południu z kolei korek jest w kierunku Zgierza. Już od ulicy Brzoskwioniowej auta stoją lub posuwaja sie w tempie żółwia. Sytuacji nie poprawia także fakt, że trwa remont wiaduktu kolejowego. Są tu zwężania, objazd po betonowych płytach, utrudniony ruch. To dodatkowo wydłuża czas jazdy.
- Ja nie wiem, czy tramwaj był lepszy czy nie - mówi z kolei Jacek Kożuchowski, mieszkaniec Proboszczewic. - Osobiście wolałbym, żeby poszerzono jezdnię. Ale gdyby miały jeździć szybkie i nowoczesne tramwaje, to też by mi to pasowało.
Przed pasażerami MPK jeszcze co najmniej dwa lata korzystania z autobusów zastępczych. W 2022 roku ma wrócić linia 45 do placu Kilińskiego. Na odbudowę 46, choćby w granicach Zgierza, szans na razie nie widać. Za to lada dzień z "zetek" zniknie tabor MPK, a zastąpi go prywatny przewoźnik BP Tour. Czy to poprawi komfort i punktualność? Przekonamy się niebawem...