Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Auto tonęło w mokradle! Przerażony kierowca poczuł, że ziemia się zapada [zdjęcia]

LS
Wykonawca prac kanalizacyjnych nie zabezpieczył grzęzawiska przy ul. Moniuszki w Pabianicach. Kierowca toyoty tam zaparkował...

MATURA USTNA POLSKI
POLSKI USTNY MATURA 2017
Sporego pecha miał młody kierowca toyoty corolli, który późnym wieczorem przyjechał odwiedzić znajomego mieszkającego w kamienicy przy ul. Moniuszki 41. Gdy mężczyzna wjechał samochodem na podwórze i zaparkował w wolnym (i wydawałoby się bezpiecznym) miejscu, poczuł, że ziemia zapada się pod nim i jego samochodem.

Przerażony kierowca próbował samodzielnie wydostać się z grzęzawiska - wrzucił wsteczny bieg i dodał gazu. Niestety, manewr nie pomógł. Błoto obryzgało karoserię toyoty, a koła jeszcze bardziej tonęły w grzęzawisku. Pabianiczanin w końcu wyskoczył z pojazdu, chwycił przy tym dywanik samochodowy i podłożył go podkoło toyoty. I to nie pomogło. Zdesperowany kierowca zadzwonił po pomoc do strażników miejskich.

- Wysłałem na miejsce patrol funkcjonariuszy, jednak nie mieli oni odpowiednich narzędzi, żeby pomóc zgłaszającemu - relacjonuje przebieg interwencji dyżurny straży miejskiej w Pabianicach.

Strażnicy wezwali na pomoc zarządcę posesji - Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

Chwilę później na podwórzu przy ul. Moniuszki 41 zjawił się Sławomir Jach z Rejonu Obsługi Mieszkańców nr 2.

- Miejsce nie zostało zabezpieczone albo choćby zaznaczone słupkiem przez wykonawcę prac, które dzień wcześniej były tam wykonywane - tłumaczy Sławomir Jach. - Właściciel sąsiedniej posesji prowadził tam prace związane z podłączeniem kanalizacji. Nawierzchnia nie została odpowiednio utwardzona i sytuację dodatkowo pogorszył deszcz, który padał przez kilka godzin.

Właściciel nie poczuł się do odpowiedzialności za utonięcie toyoty, więc pechowy kierowca musiał pojazd wyciągnąć samodzielnie. Zadzwonił po pomoc drogową. Niebawem na miejsce przyjechała tzw. wyciągarka, która oswobodziła toyotę. Koszty usługi pokrył jej właściciel.

Czy mężczyzna będzie walczył z osobą, która nie zabezpieczyła mokradła o zwrot kosztów i odszkodowanie za zniszczenia w samochodzie? Na razie nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany