Auto też da się podrobić! Chevrolet Bel Air 1957 jeden z najczęściej fałszowanych modeli
Czy można sfałszować samochód? Owszem. Za przykład niech posłuży historia byłego pracownika General Motors Ardella Mallowicka, który pod koniec lat 50. minionego stulecia zaczął produkować w wynajętych zabudowaniach przemysłowych koło Jackson-ville w stanie Illinois… Chevrolety Bell Air model 1957. Fabryczne auta z tego rocznika były wyjątkowo urodziwe, zaś z następnego - wręcz przeciwnie. Amerykanie chcieli nadal kupować rocznik 1957, więc Mallowick uznał, że można pomóc rodakom i jeszcze na tym zarobić. Nadwozia, nie do odróżnienia od oryginalnych, jego pracownicy produkowali z żywic zbrojonych włóknem szklanym na drewnianych kopytach, a podwozia i silniki po prostu kradziono z magazynów firmy... Chrysler w północnej części stanu Illinois. Dystrybucja aut za pośrednictwem salonów firmy Chevrolet nie wchodziła oczywiście w grę, więc samochody z Jacksonville sprzedawano jako „wyjątkowo zadbane” egzemplarze z drugiej ręki. Podobno z manufaktury Mallowicka wyjechało około dwustu tysięcy podrabianych Chevroletów Bel Air! Kres nastąpił w roku 1967, gdy prawnicy General Motors zaczęli deptać po piętach szefowi nielegalnej fabryki, a koszty produkcji przewyższyły zyski.
Czytaj na kolejnym slajdzie