Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Auto płonęło, strażacy... bez wody [zdjęcia, FILM]

(tj)
Pożar auta na Widzewie
Pożar auta na Widzewie tj
Opel corsa płonął wczoraj jak pochodnia na ul. Bartoka na Widzewie. Po 8 minutach została z niego tylko blacha. 11-letni samochód spłonął doszczętnie.

Strażacy bardzo szybko pojawili się na miejscu, ale przez kilka minut nic nie mogli zrobić.

- No dlaczego oni nie gaszą?! - dziwili się świadkowie.

Awaria elektroniki unieruchomiła strażacką autopompę. Ratownicy musieli skorzystać z hydrantów. W tym czasie z wnętrza auta wydobywały się kilkumetrowe języki ognia, od wysokiej temperatury strzelały szyby.
Polski matura ustna 2016
- Wracałam z synem z basenu - opowiada właścicielka opla. -Nagle auto zgasło, zatrzymałam się. Wysiadłam, by sprawdzić, co się dzieje i wtedy dopiero zorientowałam się, że spod maski wydobywa się dym. Początkowo myślałam, że może w chłodnicy się zagotowało, że to para wodna. Ale okazało się, że pod maską jest ogień.

Właścicielka auta wzięła gaśnicę i o pomoc poprosiła przechodzącego mężczyznę. Niestety temperatura maski była już tak duża, że nie udało im się jej uchylić. Kobieta z synem stanęli w bezpiecznej odległości od coraz bardziej palącego się samochodu. Silny wiatr potęgował ogień i rozwiewał po osiedlu kłęby czarnego dymu. Wezwano straż.

- Musieliśmy korzystać z wody z hydrantu, ponieważ awaria uniemożliwiła podawanie wody z auta. Na miejsce dojechał też drugi wóz, z którego podaliśmy strumień piany - mówi Łukasz Górczyński, rzecznik prasowy łódzkiej straży pożarnej. - Sprzęt mamy nowoczesny, ale awarie się zdarzają. Wóz został wycofany do serwisu technicznego.

Procedury nie przewidują, by do pożaru auta jechały od razu dwa wozy. Co innego, jeśli byłoby zagrożone czyjeś zdrowie lub życie. Wtedy wysyła się kilka jednostek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany