Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Auto na paliwo ze... ścieków

(per)
W Japonii rusza sprzedaż toyoty mirai, napędzanej wodorowymi ogniwami paliwowymi. W Europie to auto zobaczymy za rok. W Niemczech ma kosztować ok. 80 tys. euro. Samochody z ogniwami paliwowymi już teraz są w stanie produkować energię elektryczną z wodoru.

Wodorowa toyota ma wszystko, czego można oczekiwać od samochodu przyszłości: oryginalne stylistycznie nadwozie o długości 4,9 m, dzięki nisko położonemu środkowi ciężkości świetne prowadzenie, bezszelestny napęd, który zawdzięcza silnikowi elektrycznemu, oraz bardzo dobre osiągi.

System Toyota Fuel Cell System (TFCS) wykorzystuje zarówno technologię ogniw, jak i hybrydową. Jest on bardziej efektywny energetycznie od każdego znanego do tej pory silnika spalinowego. Wodór można pozyskiwać zarówno z zasobów naturalnych, jak i z efektów działania człowieka, np. z przetwarzania odpadów ściekowych. Może także pochodzić z wody. Po sprężeniu ma wyraźnie większą od współczesnych akumulatorów gęstość energetyczną, do tego można go relatywnie łatwo przechowywać i transportować.

W mirai ogniwa paliwowe dostarczają energii silnikowi elektrycznemu, zapewniając dużą rezerwę mocy przy każdej prędkości jazdy. Dzięki temu moment obrotowy układu jest dostępny w pełnej wartości od chwili ruszenia, a następnie jest płynnie i liniowo rozwijany przy rosnącej prędkości.
Najważniejsze elementy układu napędowego mirai, czyli zespół ogniw paliwowych i zbiorniki wodoru, zostały umieszczone pod podłogą, co skutkuje wyjątkowo nisko położonym środkiem ciężkości oraz bardzo dobrym rozłożeniem masy.

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany