Artyści nas, Łodzian, obrażają, ale my róbmy swoje!

Tym razem to Jacek Poniedziałek, który przy okazji reżyserowania spektaklu w Teatrze Studyjnym wytknął nam zapuszczone ulice po których strach chodzić. Po Lindzie, on też trafił na czarną listę osób, których w Łodzi nie życzymy sobie widzieć. I słusznie, bo jak się jest u kogoś w gościnie, to gospodarza po prostu niegrzecznie jest obrażać. Nie zmienia to w niczym faktu, że chociaż cieszy każda dobra zmiana w Łodzi, to są rejony gdzie tych zmian niestety nie widać, a wędrówka niektórymi ulicami jest jak cofnięcie się czasie o kilkadziesiąt nawet lat.

Łódź to miasto patologii... Ja tym ludziom współczuję... - Jacek Poniedziałek o naszym mieście

Mieszkający tu i lubiący Łódź też często mają żal, że rewitalizacja miasta przypomina operację plastyczną starszej, mocno zaniedbanej pani. Cóż z tego, że naciągnięto jej zmarszczki na twarzy. Im bardziej zachwycamy się jej gładkimi policzkami, tym bardziej razi cała reszta wymagająca poważnych zabiegów nie tylko kosmetycznych, ale wręcz chirurgicznych. Niestety tego co przez 70 lat zniszczono, w kilka lat się nie odnowi. Łódź to miasto dla cierpliwych.

Łódź to miasto meneli! Na ul. Włókienniczej nie lubią Lindy! Problemy na planie filmowym