Po walce podczas krótkiego wywiadu Mateusza Borka z Tomkiem Oświecińskim, pogromca Popka zażyczył sobie następnej walki z ARTUREM SZPILKĄ.
Borek próbował zaprosić SZPILKĘ do klatki, szukał go na widowni, ale Artura Szpilki nie mógł znaleźć. "Strachu" powiedział, że wyzywa SZPILKĘ, bo ten w ostatnim czasie ciągle tylko "leży na deskach". Po chwili do klatki wbiegł ARTUR SZPILKA, zepchnął Mateusza Borka z krzesełka i rzucił się na Oświecińskiego. Wywiązała się szarpanina. Wbiegli ochroniarze i odciągnęli agresywnego SZPILKĘ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?