Artur Skowronek: - Daliśmy ciała, żeby nie powiedzieć mocniej

Artur Skowronek (Widzew Łódź):- Daliśmy dziś ciała, żeby nie powiedzieć mocniej. Wiedzieliśmy jaka jest waga tego spotkania i jaka odpowiedzialność na nas ciąży. Zawiedli nas niektórzy piłkarze. Zagraliśmy bardzo słaby mecz i konsekwencją tego jest porażka. Obie sytuacje i z czerwoną kartką i rzutem karnym będziemy analizować. Wykluczenie naszego piłkarza wydaje się słuszne, atak prostą nogą w świetle nowych przepisów musi się skończyć czerwoną kartką.

Leszek Ojrzyński (Podbeskidzie Bielsko-Biała):- Choć wiem, że jeszcze kilka kolejek jest przed nami, to dobrze było wygrać ten mecz i to zrobiliśmy; w dramatycznej sytuacji, bo gra się nam nie układała. Po czerwonej kartce "poczuliśmy krew" i rzuciliśmy się na Widzew. Mogliśmy jeszcze mądrzej zagrać, ale nie ma co wybrzydzać. Zdobyliśmy trzy punkty i to jest najważniejsze.

Yani Urdinov (piłkarz Widzewa): "Nie mogę być zadowolony z debiutu w Widzewie i w polskiej lidze. Nie dokończyłem spotkania, zostałem usunięty z boiska w wyniku czerwonej kartki. Decyzja sędziego była według mnie zbyt surowa. Owszem, spóźniłem się z interwencją, ale nie faulowałem złośliwie i było to daleko od bramki."

Marek Wasiluk (piłkarz Widzewa): "To nie był faul na rzut karny. Przy stałych fragmentach gry takich starć w polu karnym jest w cały mecz nawet kilkadziesiąt. Najlepszym dowodem, że nie faulowałem Górkiewicza, jest to, że oddał on taki strzał, jaki chciał. Nie przeszkodziłem mu. Początek rundy mamy fatalny, ale apeluję do kibiców, by nas nie skreślali, tylko pomogli wygrać mecz z Piastem. Liczymy na nich."
Mateusz Cetnarski (piłkarz Widzewa): "Nie widziałem dobrze sytuacji, po której sędzia podyktował jedenastkę, ale coraz częściej sędziowie takie karne gwiżdżą. Graliśmy już w dziesiątkę i ten karny nas dobił. Ciężko było odrobić stratę. Mieliśmy wcześniej kilka sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy. Szkoda straconych punktów. Podbeskidzie i Zagłębie nam uciekają, ale zostało jeszcze dużo spotkań. Musimy punktować w następnych."

widzewiak.pl, podbeskidzie.pl