Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Gieraga (kapitan ŁKS): - Walczymy o ŁKS i swoją przyszłość

(bap)
- Gramy do końca i do końca będziemy wierzyć w pozostanie w I lidze - mówi kapitan piłkarskiej drużyny ŁKS, Artur Gieraga.

To dobrze, że zaplanowany na niedzielę mecz z Dolcanem Ząbki został przełożony?
Artur Gieraga (kapitan ŁKS): - Chcieliśmy grać, bo po to trenujemy, ale jeśli nie pozwalają na to warunki, to lepiej poczekać. Na zmrożonej murawie często rządzi przypadek i łatwo o kontuzje.
Przez to na razie nie powiększył się wasz wiosenny dorobek punktowy. Przed startem liczył pan na więcej niż jedno oczko w dwóch pierwszych spotkaniach?
- Oczywiście, że mogło być lepiej, bo do zdobycia było sześć punktów. Mamy jeden, ale nie robiłbym z tego tragedii. Szkoda meczu z GKS Katowice. Oglądałem go z trybun i twierdze, że nie byliśmy w nim słabsi. Ale trzeba patrzeć do przodu. Do końca sezonu pozostało jeszcze piętnaście spotkań i w nich trzeba walczyć o lepsze wyniki .
To oznacza, że nadal wierzy pan w utrzymanie się ŁKS
w I lidze?

- Na pewno tak. Żadne rozstrzygnięcia jeszcze nie zapadły Gramy do końca i do końca będziemy w to wierzyć.
To jest wersja oficjalna, ale co mówicie w szatni?
- Proszę mi wierzyć, naprawdę nikt z nas nie uważa, że nie ma już o co grać. Wiosną mamy coś do udowodnienia. Do drużyny dołączyło wielu ambitnych zawodników, którzy chcą zmierzyć się z tym trudnym wyzwaniem. Będziemy walczyć o ŁKS, ale też o swoją sportową przyszłość.
Można już mówić o dobrym zgraniu zespołu, który powstał zimą?
- Uważam, że tak. Rozegraliśmy wiele sparingów, mamy za sobą dwa mecze w I lidze, więc był czas, żeby się dobrze poznać na boisku. W Olsztynie pokazaliśmy, że potrafimy się dobrze bronić i nie straciliśmy gola, co jesienią było rzadkością.
Ale też nie strzelacie bramek. Może do drugiej linii trzeba przesunąć Artura Gieragę?
- Trudno powiedzieć, czy to okaże się receptą. Szkoda, że z szefami klubu nie dogadał się Rafał Kujawa, który strzelał już ważne gole dla ŁKS. Taki napastnik bardzo by nam się przydał.
Czuje się pan liderem ŁKS?
- Nie, jestem tylko jednym z zawodników tego zespołu.
Zimą dużo mówiło się o pana odejściu z łódzkiego klubu. To już ostatnia pana runda w ŁKS?
- Mój kontrakt kończy się w czerwcu i na pewno będę chciał spróbować swoich sił w nowym klubie. Fajnie byłoby pożegnać się z ŁKS w I lidze.
Artur Gieraga jest kapitanem ŁKS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany