Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka-Widzew. Czy łodzian będzie stać na pokrzyżowanie szyków zdecydowanym faworytom?

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Michael Ameyaw już niedługo pozostanie widzewiakiem
Michael Ameyaw już niedługo pozostanie widzewiakiem krzysztof szymczak
W niedzielę o 12.40 piłkarze Widzewa rozpoczną nad Bałtykiem mecz pierwszej ligi z Arką Gdynia.

Zdecydowanym faworytem tego spotkania są gospodarze. Gdynianie są rozpędzeni, skuteczni i celują nawet w bezpośredni awans do ekstraklasy. Na dodatek mogą liczyć na wsparcie kibiców na trybunach. Żeby było jasne - to nie jest żadna sportowa ,,maszyna" nie do zatrzymania. Ale na Widzew powinna wystarczyć. Taka jest smutna rzeczywistość.

A widzewiacy? O ich szansie na grę w barażach nie ma co wspominać, bo zabraknie miejsc „po przecinkach”. Jasne, podopieczni trenera Marcina Broniszewskiego nie wypadli źle w ostatnim starciu z liderem Termaliką (1:1).

Ale generalnie ich postawa w tym sezonie jest jednym wielkim, ba, nawet gigantycznym rozczarowaniem. Ewentualny sukces w niedzielę wydaje się wręcz nierealny. Czy Widzew postara się o sportowy cud?

Ciekawe, czy trener Broniszewski pośle do boju Michaela Ameyawa. Już oficjalnie wiadomo bowiem, że od lipca będzie on zawodnikiem występującego w ekstraklasie Piasta Gliwice (podpisał trzyletnią umowę).

Czy ten młodzieżowiec znajdzie w sobie motywację, żeby dać z siebie wszystko na murawie? Coś nam mówi, że tak się nie stanie. Ale to już decyzja szkoleniowca, dla którego niemal na pewno to również ostatnie chwile w szeregach czterokrotnych mistrzów Polski. Nikt przecież nie postawi chyba nawet złotówki na to, iż Broniszewski będzie opiekował się łodzianami po zakończeniu tego sezonu.

31. kolejka I ligi rozpocznie się już dziś. W Bełchatowie zamykający tabelę GKS podejmie Radomiaka Radom (17.40). Jeśli gospodarzom marzy się jeszcze utrzymanie się, muszą zainkasować komplet punktów. Z kolei radomianie celują w grę w krajowej elicie już za kilka miesięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany