Obaj mają blisko 40 lat, ale jeśli chodzi o kapitana ŁKS, to ciągle prezentuje wysoką formę. Należy bez wątpienia do najlepszych piłkarzy swojego zespołu. Gra w łódzkim klubie to nie jedyne sportowe zajęcie zawodnika.
Najpierw jednak o ekstraklasie. Arkadiusz Malarz: Ciężko jest coś konkretnego powiedzieć na temat sezonu. Boję się, że zostanie przedwcześnie skończony i go już nie dogramy. Pytanie jak będą wyglądały następne rozgrywki. Czy liga zostanie powiększona i przyspieszona. My piłkarze chcielibyśmy grać. Do końca zmagań zostało wszak 11 spotkań. Uważam, że my w ŁKS mamy czas szansę, żeby spokojnie utrzymać się w ekstraklasie. Wszyscy czekamy, choć tak naprawdę w tych trudnych czasach piłka schodzi na drugi plan. Teraz musimy dbać o siebie i przede wszystkim zostać w domu.
Podczas programu „Poranek z Polsatem Sport" gośćmi Marcina Feddka byli bracia Arkadiusz i Mariusz Malarzowie, założyciele Akademii Piłkarskiej „Green", która działa od czterech lat wkoło Piaseczna. - Dwa hektary równych boisk, plus balon i budynek klubowy Wierzymy, że niedługo dzieci wrócą do treningu, do swojej pasji i wróci normalność. My jesteśmy gotowi wznowić treningi nawet i dziś, ale wiemy, czy ktokolwiek na nie przyjdzie. Wszyscy musimy się uzbroić w cierpliwość - powiedzieli Malarzowie. Za przejęcie terenów pod szkółkę zapłacili 200 tys zł.
- Mieliśmy fajnego chłopca, który robił różnicę na treningach, ale on ostatecznie wybrał koszykówkę - mówi Arek. - Budujące jest to, że młodym zawodnikom nie brakuje zapału i chęci do pracy. Chcemy dzieciaki wyciągać sprzed komputerów. Mam dwóch synów i staram się im ograniczać dostęp do komputerów, bo oni mogliby od nich nie odchodzić. Byłem zaproszony na zajęcia do szkoły podstawowej i powiem, że byłem przerażony, Dzieci w wieku 10 lat nie potrafiły wykonać przewrotu w przód. Staramy się to zmienić i nakłonić dzieciaki, żeby postawiły na sport.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?