Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Pyrdoł po pierwszym zwycięstwie: Załapać się do pociągu "ekstraklasa"

(bap)
Trener ŁKS, Andrzej Pyrdoł
Trener ŁKS, Andrzej Pyrdoł Jakub Pokora/Polskapresse
Dla Andrzeja Pyrdoła i Piotra Świerczewskiego wygrana w Bielsku-Białej była pierwszą w ekstraklasie. Co po meczu mówił trener ŁKS?

Andrzej Pyrdoł (szkoleniowiec ŁKS): - To był dla nas bardzo ważny mecz. Wiedzieliśmy w jakiej jesteśmy sytuacji, zwłaszcza po wygranej Lechii w Bełchatowie. Aby się załapać na pociąg "ekstraklasa", musieliśmy tutaj wygrać. Warunki - pogoda i boisko - na pewno nie pomagały w grze. Często mówi się, że w ŁKS są nazwiska, ale nie ma wyników. Dzisiaj one się dowartościowały. Wykazaliśmy chyba jednak troszkę wyższą kulturę gry od Podbeskidzia i udało się nam strzelić zwycięską bramkę. Ale obu zespołom należą się gratulacje za postawę i walkę w tak ekstremalnych warunkach.
Trener ŁKS, Andrzej Pyrdoł
Robert Kasperczyk (szkoleniowiec Podbeskidzia): Jesteśmy smutni, żeby nie powiedzieć wkurzeni po takim meczu. Warunki do gry były fatalne. Na dobrą sprawę kto mocniej kopnął z defensywy do przodu z pominięciem linii środkowej, i kto wygrał taką piłkę, mógł skonstruować jakąś akcję. Bramka padła właśnie po długim zagraniu oraz błędnym ustawieniu naszej obrony. W drugiej połowie próbowaliśmy atakować, ale sił ubywało, a boisko było już coraz trudniejsze. Żałuję zwłaszcza sytuacji Sebastiana Ziajki z początku drugiej połowy. Piłka została mu gdzieś w kałuży i nie strzelił czysto, a to mogło odmienić mecz. Gratuluję cennego zwycięstwa ŁKS, a piłkarzom obu drużyn należą się brawa za walkę, bo o pięknie gry nie mogło być mowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany