Andrzej Piaseczny nie jest fanem programu z udziałem Dody

Program wywołał skrajne reakcje ludzi, którzy w sobotę zasiedli przed telewizorami. Oczywiście, jak to w tych czasach bywa, oceny programu zaprezentowano w internecie. Niektórzy nie kryją zażenowania, ale byli też tacy, którym inicjatywa wokalistki jak najbardziej przypadła do gustu. Wśród niezadowolonych był Andrzej Piaseczny. Piosenkarz jest zniesmaczony tym, co zobaczył, dodając, że jest zainteresowany innym typem osobowości niż jego koleżanka po fachu.

- Każdy program telewizyjny jest tylko programem telewizyjnym - powiedział. - Czy to znaczy, że odmawiam rozrywki ludziom, którzy są fanami takich programów? Nie. Ale mnie to nie pociąga (...) Nie bardzo lubię i staram się być daleko od ludzi, którzy są w typie charakterologicznym Dody.

Głos w tej sprawie zabrała również Agata Papis-Maniecka, tiktokerka znana jako „Facetka od reklamy”. - Jako osoba, która pracowała 16 lat w telewizji, powiem wam całą prawdę. Telewizja działa tak jak internet. Wszystkie tego typu programy robione są tylko i wyłącznie pod oglądalność i zarobki z reklam. Wszystkie reality show są ustawione. Bogaci, biedni, to są zwykle ludzie wynajęci z agencji aktorskich.