Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykanin uratował próbę generalną ŁKS

(bap)
W akcji Paweł Sasin, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy ŁKS.
W akcji Paweł Sasin, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy ŁKS. Maciej Stanik
W ostatnim sparingu przed inauguracją sezonu I ligi ŁKS zremisował 3:3 z drugoligowym Rakowem Częstochowa. Wynik byłby jednak znacznie gorszy, gdyby nie testowany w łódzkiej drużynie Nelson Bacerro, który zdobył dwa gole, a przy trzecim asystował.

Na tydzień przed pierwszym meczem nowego sezonu I ligi w pierwszej połowie trener ŁKS wystawił skład, który może wybiec na boisko w Katowicach. Jedynym nowym zawodnikiem był Kevin Escobar. Jeden z trzech zaproszonych przez Marka Chojnackiego Amerykanów z akademickiego klubu Icon FC w ataku zastąpił Macieja Górskiego, który w piątek zrezygnował z podpisania kontraktu z ŁKS i przeniósł się do Arki Gdynia.
W akcji Paweł Sasin, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy ŁKS.
Pierwsze 45 minut pokazało jednak, że problemem ŁKS jest nie tylko konstruowanie akcji (tylko jeden niecelny strzał!), ale przede wszystkim gra w defensywie. Drugoligowcy z ogromną łatwością przedostawali się w pole karne łodzian. Niespodziewanie najsłabszym ogniwem obrony był Artur Gieraga. 24-letni piłkarz, który całkiem dobrze spisywał się w ekstraklasie, zawinił przy pierwszy golu (przegrał walkę o główkę), a w 35 min po ostrym zagraniu zobaczył czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Lepiej wypadł zastępujący go Pedrag Kascelan, ale on także nie zapobiegł stracie drugiego gola.
Długo wydawało się, że próba generalna nowej drużyny ŁKS wypadnie fatalnie, gdyby nie dwaj testowani zmiennicy. Pierwszy to Nelson Bacerro (także z Icon FC). Amerykanin popisał się dobrą techniką i przede wszystkim skutecznością, dzięki czemu w ciągu trzech minut doprowadził do remisu (lobując bramkarza i z rzutu wolnego). Do tego asystował przy golu Jakuba Więzika (ostatnio KS Polkowice), który podobał się nie tylko ze względu na aż 195 cm wzrostu. Obaj powinni przydać się łódzkiej drużynie.
Szkoda, że ŁKS nie udało się utrzymać prowadzenia, bo w ostatniej minucie stracili gola. Oczywiście po kolejnym nieporozumieniu w defensywie...
Artur Gieraga nie jest jeszcze w najlepszej<br>formie.
ŁKS - Raków Częstochowa 3:3 (0:2)
0:1 - da Silva (9), 0:2 - Pląskowski (43), 1:2 - Bacerro (64), 2:2 - Bacerro (67), 3:2 - Więzik (78), 3:3 - Czerwiński (90).
ŁKS: Wyparło - Gieraga (35, Kascelan), Cyzio, Borsukov, Żółtowski (46, Kevin Edward) - Szyc, Kuklis (38, Pawlak), Sasin, P. Kaczmarek (68, Stąporski) - Stąporski (46, Więzik), Kevin Escobar (58, Nelson Bacerro).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany