Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykanie uratują ŁKS?

(pas)
.
. Maciej Stanik
Runda jesienna w wykonaniu piłkarzy ŁKS mogła wyglądać znacznie lepiej, gdyby łodzianie mieli w swoich szeregach zdolnych Amerykanów, którzy byli na wyciągnięcie ręki.

.
W Łodzi przebywała latem akademicka drużyna piłkarska Icon FC, a jej najlepsi gracze pokazali się w Łodzi z jak najlepszej strony. Znakomite recenzje zbierał zwłaszcza pomocnik Nelson Bacerra, który w meczu sparingowym z Rakowem Częstochowa zdobył dwa gole, a przy trzecim asystował. On mógł stać się liderem łodzian. Nie gorzej spisywali się Kevin Edward i Kevin Garcia.
Oni też mogli liczyć na angaż w ŁKS. Niestety, na przeszkodzie stanęły pieniądze, a raczej ich brak. Początkowo łodzianie zgłosili Amerykanów w ligowej kadrze, ale niestety nie byli w stanie pokryć kosztów ich przylotu i pobytu.
Teraz, zamiast szukać i testować nowych graczy, którzy dadzą nadzieję na uratowanie I ligi, powinni natychmiast zadzwonić do Ameryki i spróbować ściągnąć piłkarzy z powrotem do Łodzi oczywiście, jeśli w klubie będzie wreszcie inwestor (włoski?) z prawdziwego zdarzenia i perspektywy na lepszą przyszłość.
Po nieudanej rundzie jesiennej ŁKS rozstał się z pierwszym piłkarzem. Za porozumieniem stron został rozwiązany kontrakt ze słabym stoperem Nikolajem Barsukowem. 30-letni Białorusin rozegrał w ŁKS 14 ligowych spotkań, ujrzał cztery żółte kartki.
Ełkaesiacy nadal trenują i cierpliwie czekają na obiecane zaległe pieniądze. Na ostatnich zajęciach nie było załatwiającego osobiste sprawy Bogusława Wyparły, uczącego się Jarosława Szyca i przechodzącego rehabilitację Szymona Salskiego. Nie trenowali odczuwający skutki gry w ostatnim ligowym meczu z Arką - Pawłowie Sasin i Kaczmarek. Łodzianie będą trenować jutro, a w piątek zagrają sparingowy mecz z Pelikanem Łowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany