MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Amerykanie nie zbawią piłkarskiej drużyny ŁKS

hof
Piłkarze ŁKS trenują na obiektach SMS
Piłkarze ŁKS trenują na obiektach SMS Krzysztof Szymczak
Pierwszoligowi piłkarze ŁKS rozegrali grę wewnętrzną. Trener Piotr Zajączkowski szczególną uwagę zwracał na postawę czterech Amerykanów, którzy w piątek dołączyli do drużyny z al. Unii. Z ich pojawieniem się wiązano spore nadzieje.

Piłkarze ŁKS trenują na obiektach SMS
W ŁKS liczyli, że gracze zza oceanu będą wzmocnieniem zespołu, który wiosną ma walczyć o utrzymanie pierwszej ligi dla Łodzi. Tak się jednak nie stało.
Christopher Christian, Christoph Edwards, Jason Gorskie i Samuel Gehman nie zaprezentowali umiejętności, które gwarantowałby, że mogą stać się kluczowymi zawodnikami zespołu, a przecież tylko spełnienie takiego wymogu zapewniało im pozostanie w Łodzi.
Amerykanie w grze wewnętrznej wystąpili w defensywie, a więc zasilili formację, która w drugiej części sezonu będzie kluczową dla ełkaesiaków. Wypadli fatalnie, bo po trzech ich prostych błędach padły bramki.
Na sztucznym boisku Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łodzi zespół "Pomarańczowych" pokonał "Niebieskich" 3:0 (grano 2 x 35 minut).
Dwie bramki strzelił Piotr Gląba, zaś jedną Artur Gieraga.
Trener Zajączkowski liczy, że najpóźniej we wtorek otrzyma informację od władz ŁKS, na których zawodników tego klubu będzie mógł liczyć w rundzie wiosennej. Dla szkoleniowca to niezwykle istotna wiadomość, bowiem chciałby już rozpocząć budowę trzonu zespołu pod kątem pierwszoligowych spotkań.
A trudno tworzyć drużynę i ustawiać futbolowe klocki, kiedy za kilka dni może się okazać, że kilku ełkaesiaków zmieni klubowe barwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany