Na ścianach czteropiętrowego bloku przy ulicy Kmicica 9 na Janowie zawiśli na linach alpiniści. Uszczelniają łączenia między płytami. Identyczne prace będą wykonywać jeszcze w trzech blokach: przy ul. Kmicica 11 oraz ul. Ketlinga 3 i 4. W sumie zalepią prawie 2,5 tys. metrów bieżących szczelin.
- L iny mocujemy do tzw. stałych punktów na dachu, np. kominów - mówi Maciej Matuszczak, właściciel firmy zajmującej się pracami wysokościowymi. - Później oczyszczamy szczeliny między płytami ze starego materiału uszczelniającego i wkładamy w nie specjalne piankowe rurki oraz nowy materiał uszczelniający. Po tygodniu do trzech, kiedy wszystko wyschnie, ruszamy z malowaniem.
Uszczelnienie płyt ma przedłużyć życie blokom, a konkretnie zapobiec przedostawaniu się wody do mieszkań oraz ubytkom ciepła. W efekcie oznacza to również mniejsze zużycie ciepła i niższe koszty dla lokatorów.
Całość prac na jednym budynku zajmuje 3- lub 4-osobowej ekipie od trzech do pięciu tygodni. Alpiniści wiszą na drewnianych ławeczkach.
- Dzięki temu nogi nie drętwieją tak szybko, jak wisi się w samej uprzęży - opowiada pan Jacek, pracujący na wysokości od trzech lat. - Można wytrzymać co najmniej cztery godziny, a nie jedną. Uszczelnianie czterech bloków ma kosztować około 60 tys. zł i zakończy się najpóźniej w czerwcu. ; ; ; (izj)
Fot. Jarosław Ziarek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?