Pod koniec lat 40., zanim pojawiła się giulietta, Alfa Romeo oferowała nieco przestarzały model 1900. Tymczasem na początku lat 50. Włosi potrzebowali pojazdów tańszych i nowocześniejszych. Zdecydowano zatem o wycofaniu się z produkcji kosztownych aut sportowych oraz startów w wyścigach i przekazaniu w ten sposób zaoszczędzonych pieniędzy na rozwój bardziej „przyziemnych” modeli. Spore fundusze pozyskano na ten cel, organizując ogólnonarodową loterię, w której wygranymi miały być nowe samochody.
Znakomici fachowcy, jacy wówczas pracowali dla Alfy Romeo, przez 4 lata stworzyli właśnie wtedy giuliettę. Najpierw był to samochód z 2-drzwiowym nadwoziem typu coupé. Nie było to jednak jeszcze to, o co w tym przedsięwzięciu chodziło. Mimo to właśnie w kwietniu 1954 roku na salonie samochodowym w Turynie pokazano pierwszą giuliettę. Rok później pojawił się 4-drzwiowy sedan. Auto miało nowoczesny silnik benzynowy o pojemności 1,3 l, rozwijający moc 50 KM. Jego innowacyjność wyrażała się nie tylko tym, że był zbudowany z aluminium. Niewielka modyfikacja pozwoliła mu generować nawet 100 KM, a poza tym jego żywotność mogła sięgać nawet 100 tysięcy kilometrów przebiegu, co w latach 50. było nie lada wyczynem.
Giuliettę produkowano przez 10 lat. W tym czasie wyjechało ich na drogi 131.806 egzemplarzy. Tak duża liczba jednego modelu była również ewenementem, jak na tamte czasy.
Dziś dilerzy Alfy Romeo znowu mają w ofercie model, który nazywa się giulietta. Może technicznie nie jest już tak rewolucyjna, jak jej imienniczka sprzed 60 lat, ale równie piękna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?