- Pobyt w Evertonie był możliwy dzięki kontaktom mojego kolegi, angielskiego fizjoterapeuty, który pracuje ze sportowcami w Londynie. Na miejscu też spotkałem kolegę - bramkarza reprezentacji Słowacji, uczestnika Mundialu w Republice Południowej Afryki Jana Muchę, którego znam z czasu, gdy pracowałem w Legii Warszawa - opowiada Jacek Śledź, który jest fizjoterapeutą i trenerem II klasy piłki nożnej.
W trakcie stażu pracował z zawodnikami pierwszego zespołu, między innymi Australijczykiem Timem Cahillem, wicemistrzem świata Holendrem Johnem Heitingą, Anglikiem Philem Nevillem, Hiszpanem Mikelem Artetą, Stevenem Pienaarem z Republiki Południowej Afryki oraz Philem Jagielką, angielskim piłkarzem polskiego pochodzenia. -Pomagałem w treningach przygotowania motorycznego oraz w odnowie biologicznej. Przede wszystkim pracowałem z tymi zawodnikami, którzy akurat mieli kontuzje lub tymi, którzy wznawiali treningi po długim okresie rehabilitacji. Najwięcej czasu spędziłem z Nevillem, bo miał akurat kontuzję stopy. To bardzo sympatyczny zawodnik. Moja praca i umiejętności chyba spodobały się trenerom, bo zostałem zaproszony na kolejny staż - z satysfakcją mówi 39-letni fizjoterapeuta mieszkający w Połańcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?