Agresywny motorniczy wyrzucony z pracy! Uderzył w auto i... zwyzywał kierowcę audi

Szefostwo MPK zwalnia z pracy 27-letniego motorniczego, który we wtorek (4 października) spowodował wypadek na ul. Zielonej.

Około godz. 13 prowadził on tramwaj linii 13. Jechał ul. Zieloną od al. Kościuszki do ul. Gdańskiej. Na śliskich torach nie zachował należytej ostrożności, nie zdążył wyhamować, i uderzył w stojące na czerwonym świetle audi. Zdenerwował się, wysiadł z tramwaju i zaczął krzyczeć na Bogu ducha winnego kierowcę. Miał pretensje, że ten nie ruszył, gdy on dzwonił. Mówił o długiej drodze hamowania, a wszystko to w ordynarny sposób, z dużą ilością wulgaryzmów. Policja, która przybyła na miejsce, mogła ukarać go jedynie mandatem. Ale zareagowali też przełożeni motorniczego.

- Niestety musimy zakończyć z nim współpracę, gdyż sposób, w jaki się zachował, uważamy za karygodny. Pracował u nas od siedmiu lat - mówi Sebastian Grochala, rzecznik prasowy MPK.

MPK nie zdradza, w jakim trybie motorniczy straci pracę. Ale stanie się to jak najszybciej.