Agresywna lokatorka w bloku na Bałutach. Interweniowała policja, pogotowie i straż pożarna

W środę (23 marca) przed godz. 14 bliscy jednej z mieszkanek bloku przy ul. Rojnej zadzwonili pod numer alarmowy 112, ponieważ obawiali się o jej życie. W wywiadzie przeprowadzonym przez dyżurnego okazało się, że kobieta leczy się psychiatrycznie, a teraz 57-latka zamknęła się w mieszkaniu i nie reaguje na prośby otwarcia drzwi.

Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, straż pożarną (dwa zastępy) i policję.

W obawie przed ucieczką 57-latki strażacy zabezpieczyli drzwi balkonowe mieszkania, w którym przebywała. Podjęto decyzję o siłowym wejściu do lokalu - wyważono drzwi. Gospodyni była bardzo agresywna, ale na sczęście jej życiu nie zagarażało niebezpieczeństwo. Wspólnymi siłami przetransportowano pacjentkę do ambulansu, następnie pobliskiego szpitala w Kochanówce. Interwencja trwała około dwóch godzin.