Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agata Bednarek pobiegnie na własnym podwórku

(bap)
Zawodniczka AZS Łódź, Agata Bednarek jest mistrzynią Polskina dystansie 400 metrów.
Zawodniczka AZS Łódź, Agata Bednarek jest mistrzynią Polskina dystansie 400 metrów. Maciej Stanik
W sobotę i niedzielę Łódź po raz trzeci będzie gospodarzem lekkoatletycznych mistrzostw Polski Akademickich Związków Sportowych. Na sukces przed własną publicznością liczy łodzianka Agata Bednarek, choć jej występ nie jest jeszcze pewny.

Przez weekend Łódź będzie gościć najlepszych lekkoatletów zrzeszonych w AZS. W tym gronie zobaczymy Agatę Bednarek?
Agata Bednarek (AZS Łódź): - Mam wielką nadzieję, że tak będzie, ale wszystko okaże się po ostatnich treningach. Miałam przerwę z powodu kontuzji łydki i wróciłam do treningów w poniedziałek. Teraz okaże się, czy start będzie bezpieczny dla zdrowia. Ja bym bardzo chciała wystartować.

Jeśli tak będzie, to w jakich konkurencjach będzie pani walczyć o medale?
- Na pewno pierwszego dnia wystartuję na moim koronnym dystansie 400 metrów. Przymierzam się też do rywalizacji na 200 m.

W przypadku mistrzyni Polski złoto można typować w ciemno.
- Ja tak nie myślę, ale na pewno liczę na złoto na 400 metrów. Na 200 będzie o wiele trudniej, bo to nie jest mój dystans, a do Łodzi mają przyjechać dobre, szybsze ode mnie sprinterki.

To dla pani ważna impreza, czy tylko przetarcie przed kolejnymi startami?
- Będzie ważna z kilku względów. To będzie pierwszy start w sezonie letnim, także dlatego, że w Łodzi mają rywalizować wszystkie najlepsze zawodniczki w mojej konkurencji. I przede wszystkim dlatego, że impreza odbywa się w Łodzi. Można powiedzieć, że będę biegać na swoim podwórku, bo mieszkam naprzeciwko stadionu.

Wróćmy jeszcze do halowych startów. Jest pani z nich zadowolona?
- Tak, wygrałam halowe mistrzostwa Polski w Spale. Co prawda liczyłam na trochę lepszy wynik, poniżej 54 sekund, ale zbyt ambitnie podeszłam do tego startu. Wyniki zimowe są jednak dobrym prognostykiem.

Latem główną imprezą będą sierpniowe mistrzostwa świata. A pani, jakie cele postawiła przed sobą?
- Pierwszym jest start na uniwersjadzie, która w lipcu odbędzie się w Kazaniu. Na zdobycie minimum mam jednak tylko dwa tygodnie i dlatego mi zależy na starcie w sobotę. Moim marzeniem jest pobicie swojego rekordu (52.41 s) i zejście poniżej 52 sekund. Ze względu na pracę, jaką wykonałam na zgrupowaniach w RPA i Hiszpanii, wydaje się to realne.

Jakie starty czekają panią po mistrzostwach AZS w Łodzi?
- Za tydzień pobiegnę w lidze lekkoatletycznej. Później czekają mnie starty m.in. w Memoriale Janusza Kusocińskiego, mistrzostwach Polski i drużynowych mistrzostwach Europy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany