Afery z biletami na mecz z Wyspami Owczymi ciąg dalszy. Media: Nie dla wszystkich starczyło miejsc na stadionie. Kto zawinił?

Jak się okazało nie wszystkie kluby piłkarskie mogły skorzystać z puli 30 biletów na eliminacyjne starcie przeciwko Wyspom Owczym na Stadionie Narodowym. Niestety, w takiej sytuacji znalazł się Orzeł Wierzbica, który jako pierwszy podzielił się swoją historią w poście na Facebooku. Klub początkowo dostał wspomnianą pulę wejściówek, ale na kilka godzin przed meczem został poinformowany o tym, że pula została anulowana, gdyż nie ma już miejsca na stadionie.

- Mimo wielu prób kontaktu z MZPN, nikt nie raczył odebrać od nas telefonu i wyjaśnić skandalicznej sytuacji - napisano w oświadczeniu.

Jak się okazało Orzeł Wierzbica to nie jedyny klub, który spotkała tak przykra sytuacja. Według doniesień Szymona Janczyka z Weszło.com przynajmniej sześć klubów z jego okolicy spotkało podobny los. Wszystko wskazuje na to, że winny całego zamieszania jest nie PZPN, a właśnie MZPN (Mazowiecki Związek Piłki Nożnej), który był odpowiedzialny za rozdysponowanie odpowiednich puli biletów dalej w tym rejonie.

Niestety nie wszystkim przyszło się cieszyć piłkarskim widowiskiem. Niesmak tej akcji pozostał spory, zwłaszcza w sytuacji gdy nikt nie chce wziąć winy na siebie. PZPN przerzuca odpowiedzialność na MZPN.

- Szanowni Państwo, Polski Związek Piłki Nożnej przekazał Mazowieckiemu Związkowi Piłki Nożnej wszystkie zamówione bilety na mecz z Wyspami Owczymi. W wyniku błędu MZPN część klubów została poszkodowana i nie otrzymała wejściówek na mecz. Zdajemy sobie sprawę jak przykra jest to sytuacja dla najmłodszych kibiców reprezentacji Polski. Dlatego zarząd PZPN zaprosi na mecz z Mołdawią wszystkie kluby z woj. mazowieckiego, które pomimo wcześniejszego zapewnienia nie otrzymały biletów

- napisał na Twitterze PZPN.

Sytuację "uratował" Widzew Łódź, który postanowił zaprosić poszkodowane dzieci na mecz z Cracovią. Trzeba przyznać, że atmosfera na stadionie czerwono-biało-czerwonych z pewnością będzie lepsza niż na Stadionie Narodowym.

W futbolowej centrali ktoś wpadł na pomysł, by ratować resztki reputacji. W ten sposób powstała ogólnopolska akcja przekazywania darmowych biletów do 16 wojewódzkich związków piłki nożnej, a dalej do przedstawicieli klubów wszystkich klas rozgrywkowych.

Jaki wpływ na frekwencję miała ogólnopolska akcja PZPN? Otóż nie tak wielki jak można sądzić, bo kibice klubowi z puli darmowych wejściówek nie wypełnili trybun Stadionu Narodowego nawet w 10 procentach. Z drugiej strony dodatkowe 4-5 tys. osób pewnie było zbawienne dla władz związku, bo bez tej grupy fanów widownia mogła jeszcze bardziej świecić pustkami. Tych ostatnich być może uda się uniknąć, ale trzeba pamiętać, że w ostatnich latach na spotkaniach Roberta Lewandowskiego i spółki niemal zawsze mieliśmy komplety...

Więcej o REPREZENTACJI - newsy, wyniki, terminarze, tabele