Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera z kontraktami na świadczenia medyczne

Elżbieta Włodarczyk
W WSRM nie będzie już przyjmował kardiolog.
W WSRM nie będzie już przyjmował kardiolog. Łukasz Kasprzak
Od kilku dni w łódzkim Oddziale NFZ stoją w kolejce lekarze walczący o kontrakty na świadczenia medyczne dla swoich placówek. Jeszcze dłuższe tworzą pacjenci, usiłujący dostać się do gabinetów specjalistycznych. Pierwsi bronią się przed bankructwem i walczą o przetrwanie, drudzy chcą się godnie leczyć.

Między młotem a kowadłem
Dyrektorzy miejskich poradni, którzy uzyskali znacznie mniej kontraktów na usługi medyczne, interweniują, gdzie się da, gdyż ich placówkom grozi likwidacja. Oburzeni są pacjenci (było tam zarejestrowanych 34 proc. łodzian), którzy dopytują się, gdzie mają się teraz leczyć.

- Jestem oburzona, że zlikwidowano gabinet stomatologiczny w łódzkim pogotowiu - mówi Krystyna Słomska, matka dwóch niepełnosprawnych bliźniaków, mieszkanka Widzewa. - Od 11 lat leczyłam tam swoich dwóch synów, którzy wymagają szczególnego traktowania. W pogotowiu nie będzie można już skorzystać z pomocy kardiologa i będę musiała jeździć aż do Konstantynowa. Mam nadzieję, że uda się to jeszcze zmienić. Znalazłam się nie z mojej winy między młotem i kowadłem, bo nie stać mnie na leczenie w prywatnym gabinecie, gdyż mam jedynie 620 zł emerytury.

Takie i podobne opinie słychać zewsząd. Wielu łodzian nie ma zaufania do nowych niepublicznych placówek, które - jak twierdzą - wygrały konkursy tylko dlatego, że zaproponowały we wnioskach o kontrakty niższe ceny usług leczniczych. Uważają, a wtórują im dyrektorzy szpitali i publicznych przychodni, że w wielu przypadkach NFZ zaufał prywatnym placówkom na wyrost, gdyż niektóre z nich nie mają jeszcze odpowiednio wyposażonych lokali.

Niektórzy chorzy, jak to ma miejsce w szpitalu MSWiA, wolą zapłacić 35 zł za wizytę w poradni okulistycznej lub reumatologicznej, które nie dostały kontraktu z NFZ, niż leczyć się za darmo u nieznanego specjalisty.

W klinczu
Odwołania od wyników konkursu złożyło już w NFZ ponad 700 placówek medycznych. Wśród nich są między innymi: Przychodnia "Tatrzańska", która została bez specjalistów, ZOZ Bałuty pozbawiony czterech specjalistycznych poradni. Prawie wszystkie miejskie przychodnie, m.in. "Lecznicza" i "Chrobry", straciły stomatologię i rehabilitację. Poradnia Patologii Noworodka Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki dopiero po interwencji w Ministerstwie Zdrowia uzyskała przedłużenie kontraktu na leczenie wcześniaków do końca lutego br. Oczekuje na kolejny konkurs, który ma być ogłoszony w najbliższych dniach.

Więcej w dzisiejszym, piątkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany