- Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności - mówi Aleksander Dębski, zastępca szefa Prokuratury Łódź-Widzew.
Przypomnijmy, że Adrian W., nie posiadający prawa jazdy, wjechał terenową toyotą na skrzyżowanie na czerwonym świetle i zderzył się z oplem astrą. Siła uderzenia była tak duża, że jadąca w astrze 21-letnia Agata M. zginęła na miejscu, a jej 25-letni brat został ciężko ranny. Nadal przebywa na zwolnieniu. Poważne obrażenia odniósł również pasażer Adriana W.
Sygnalizacja na skrzyżowaniu w chwili wypadku działała prawidłowo. Stan techniczny obu aut uczestniczących w wypadku był dobry.
Adrian W. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, przedstawiony mu zarzut może zostać rozszerzony. Nie ma jeszcze wyników badania krwi. Wiadomo jednak, że kierowca toyoty
- mimo, że ma 18 lat jest dopiero uczniem II klasy gimnazjum - leczył się odwykowo. Gdyby w chwili wypadku był pod wpływem narkotyków przedstawiony mu zarzut uległby rozszerzeniu, a jemu groziłoby do 12 lat więzienia.
Czytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie