Co skłoniło pana do podjęcia takiego kroku?
Adam Kszczot: - Skończył się pewien etap mego rozwoju i szukam nowych inspiracji, aby zrobić krok do przodu i piąć się coraz wyżej. Rozstaję się z trenerem Jaszczakiem, ale pozostaję w Łodzi i nadal będę zawodnikiem Rudzkiego KS, któremu sporo w życiu zawdzięczam.
To kto będzie teraz pana trenerem?
- W tej chwili na to pytanie nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi. Do treningów wracam dopiero pod koniec października. Do tego czasu problem mego nowego trenera zostanie z całą pewnością rozwiązany.
Co pan sądzi o zamieszaniu, jakie powstało wokół Kszczota?
Lech Leszczyński, prezes ŁOZLA: - Nie chcę wnikać w szczegóły, cieszę się po prostu z tego, że Adam pozostaje w Łodzi i nadal będzie reprezentował barwy RKS. Ma prawo, jak każdy sportowiec, wybierać taką opcję postępowania, jaką uważa za najlepszą dla siebie, a tym samym dla polskiej lekkoatletyki.
Chciałbym przy okazji podać interesującą wiadomość, że w 2014 odbędą się, po raz pierwszy w historii królowej sportu mistrzostwa świata w biegach sztafetowych, w tym w sztafecie 4 x 800 m. Dziś głównymi kandydatami do polskiej sztafety na tym dystansie, obok Adama Kszczota, są Marcin Lewandowski (Zawisza Bydgoszcz), Artur Ostrowski (Poznań) i Artur Kuciabski (RKS), wychowanek trenera Stanisława Jaszczaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"