Łodzianin, zawodnik RKS, mistrz biegania na 800 metrów Adam Kszczot w rozmowie z WP SportoweFakty: Dla mnie trenowanie w Centralnym Ośrodku Sportu nie ma sensu, ja tego nie potrzebuję tak bardzo, jak inni. Ponadto tam będzie łatwiej złapać chorobę niż w domu. Wystarczy, że złapie to jedna osoba, potem wszyscy idą na kwarantannę. I co wtedy z treningiem?
Jeszcze nie wybieram się na bieżnię, nie mam takiej potrzeby. Na razie lekko ćwiczyłem jedynie na żużlowym stadionie. Tak naprawdę miałem tylko dwa tygodnie przerwy, gdy nie mogłem trenować na zewnątrz. By to zmienić, pojechałem do mamy na wieś, gdzie mogłem biegać po polach, które są prywatnymi posesjami. I tak z tego wybrnąłem. Ja nie muszę trenować na tartanie tyle, co inni lekkoatleci, głównie sprinterzy. Moja specyfika treningu jest inna, jego większość odbywa się poza bieżnią.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]