18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Kszczot przed HMŚ: Z dodatkową energią od kibiców po złoty medal

(bap)
Adam Kszczot jest dwukrotnym halowym mistrzem Europy i brązowym medalistą Halowych Mistrzostw Świata.
Adam Kszczot jest dwukrotnym halowym mistrzem Europy i brązowym medalistą Halowych Mistrzostw Świata. Paweł Łacheta
Adam Kszczot w Halowych Mistrzostwach Świata w Sopocie (7-9 marca) w biegu na 800 metrów ma duże szanse na medal. – Na tej imprezie byłem już czwarty, mam też brązowy medal, więc czas na złoto – mówi lekkoatleta RKS Łódź i członek Orlen Teamu.

Na dwa tygodnie przed halowymi mistrzostwami świata sięgnął pan po swój siódmy złoty medal mistrzostw Polski. O formę można więc być spokojnym?
Adam Kszczot (lekkoatleta RKS Łódź): – Z tym zawsze trzeba być ostrożnym . Cieszę się, że udało się wygrać, ale przede mną jeszcze trochę treningów. Mistrzostwa Polski były jednym z etapów przygotowań i można powiedzieć, że wszystko idzie zgodnie z planem.

Jak biegło się w sopockiej hali, gdzie odbędą się MŚ?
– Dobrze, że te mistrzostwa odbyły się w tej samej hali. Będę musiał się przyzwyczaić do nawierzchni, bo jest trochę inna od tej, na których biegam zazwyczaj.

To, że impreza odbędzie się Polsce ma dla pana jakieś znaczenie?
– Oczywiście, że tak. Mam nadzieję, że kibice nie zawiodą i doświadczę tej dodatkowej energii płynącej z widowni.

Znów niezwykle atrakcyjnie zapowiada się pana pojedynek z Marcinem Lewandowskim. W niedzielę był pan górą...
– Ale to jeszcze nic nie znaczy. Na mistrzostwach rywalizacja rozpocznie się od nowa.

Marcin mówił, że pan zaskoczył go pan wolnym początkiem i kontrami przy próbie wyprzedzenia?
– Tak było i taktyka okazała się dobra. A mówiąc serio, spodziewałem się, że Marcin może biec bardzo szybko i znaleźć się z przodu. Dlatego musiałem go skontrować. Pomogło też rozdanie torów, to że byłem na torze trzecim, a Marcin czwartym.

Kto oprócz Marcina będzie pana najgroźniejszym konkurentem?
– Z list światowych łatwo odczytać pozostałych rywali. Oczywiście najgroźniejszy będzie mistrz świata z Moskwy i obrońca tytułu sprzed dwóch lat, Etiopczyk Mohammed Aman.

Celem jest tytuł mistrza, medal, czy...?
– Na Halowych Mistrzostwach Świata byłem już czwarty (2012 r.), mam też brązowy medal (2010 r.) z tej imprezy. Teraz pozostaje walczyć o złoto.

Jak będą wyglądały ostatnie dwa tygodnie przed MŚ?
– Treningi, treningi i jeszcze raz treningi. Ten czas spędzę w Sopocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany