Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurdalne oznakowanie na Widzewie. Mieszkańcy ul. Bartoka uwięzieni na parkingu

(sim)
Zagadka. Jak wyjechać spod tych wieżowców?
Zagadka. Jak wyjechać spod tych wieżowców? Marcin Sikora
Spółdzielnia Mieszkaniowa im. Stefana Batorego postanowiła wprowadzić nowe oznakowanie na podległych jej osiedlowych uliczkach. Efekt? Mieszkańcy bloków nr 415 i i 427 przy ul. Bartoka zostali uwięzieni na parkingach!

- Nic dziwnego, przy takim zagęszczeniu znaków na metr kwadratowy, ktoś się musiał rąbnąć - mówi Jan Szcześniak z Widzewa.
I się "rąbnął". Mieszkańcy dwóch wieżowców nie są w stanie - nie łamiąc przepisów - wyjechać z osiedlowych parkingów. Jednokierunkowa uliczka pod blokiem wyprowadza ich bowiem do miejsca, gdzie, niezależnie od obranego kierunku, będą musieli pojechać pod prąd. Na wprost jest zakaz wjazdu, a ulica poprzeczna jest wprawdzie jednokierunkowa, ale dozwolony kierunek jazdy zbiega się na feralnym skrzyżowaniu.

Już dwa dni po postawieniu dziwacznego oznakowania, na ul. Bartoka pojawiła się straż miejska. Funkcjonariuszy nie zainteresowała jednak absurdalność przepisów zaserwowanych mieszkańcom przez spółdzielnię. Bardziej przypadł im do gustu nowy znak "zakaz postoju" wzdłuż jednokierunkowych uliczek pod blokami i z zapałem oddali się wypisywaniu mandatów. Ciekawe, czy kierowcy, którzy odwołując się od nałożonej na nich kary, będą tłumaczyć się, że porzucili auta na zakazie, bo nie wiedzieli, jak wydostać się ze "znakowej pułapki", spotkają się ze zrozumieniem kierownictwa straży miejskiej...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany