Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurdalna interwencja policji

(em)
Aż trzech policjantów - jeden z komendy wojewódzkiej i dwóch z komendy miejskiej - było wczoraj zaangażowanych w wystawienie mandatu studentce, która mimo zakazu wjechała na teren przed Komendą Wojewódzką Policji przy ul. Lutomierskiej.

Policyjna interwencja trwała... ponad godzinę. Najpierw okazało się, że w komendzie wojewódzkiej nie ma... bloczków mandatowych. Przywieziono je więc radiowozem z komendy miejskiej przy ul. Sienkiewicza.

Pani Alicja, studentka, około południa jechała z koleżankami z roku swoim volkswagenem polo na uczelnię.
- Zatrzymałam się przed komendą, przy której znajduje się bankomat. Koleżanka chciała wypłacić pieniądze na czesne - opowiada studentka. - Wysadziłam ją i odjechałam, żeby zawrócić. Z budynku wybiegł policjant i zagrodził mi drogę.

Funkcjonariusz kazał kobiecie zjechać na parking przed komendą. Poprosił o dokumenty i kazał czekać w samochodzie. Był nieczuły na tłumaczenia, że studentki za kilkanaście minut mają egzamin. Ponownie zjawił się po... 50 minutach i powiedział, że nie przywieziono jeszcze bloczku mandatowego.

Kwadrans później pod komendę zajechał radiowóz z komendy miejskiej z dwoma policjantami. Ten z komendy wojewódzkiej poprosił panią Alicję do poczekalni, gdzie zaczął wypisywać mandat.
- Co chwilę pytał kolegów, co ma robić. Ci zaczęli się z niego śmiać. Speszony tłumaczył, że za komuny były inne bloczki - kontynuuje studentka.
Wreszcie wystawił mandat... z błędem ortograficznym.

- Tłumaczyłam, jak się pisze nazwę ulicy, przy której mieszkam. Powiedział, że wie, ale i tak napisał po swojemu - pokazuje mandat (100 zł i 5 pkt karnych) pani Alicja.
O skomentowanie tej dziwacznej interwencji poprosiliśmy podinsp. Joannę Kącką, rzecznika prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.

- Ta pani popełniła wykroczenie i próbowała uciec z miejsca zdarzenia. Musiała więc zostać ukarana - mówi Joanna Kącka.
Zarzut próby ucieczki zdumiewa panią Alicję.
- To śmieszne, przecież czekałam na koleżankę - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany