Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł 47:43. Żużlowcom z Łodzi zabrakło niewiele do sukcesu

To właśnie podopieczni trenera Adama Skórnickiego wygrali pierwszy bieg 5:1 (para Norbert Kościuch i Australijczyk Rohan Tungate). Cztery kolejne biegi padły wprawdzie łupem bydgoszczan, ale Orzeł nie dawał za wygraną. W efekcie po ośmiu wyścigach był remis 24:24.

Najbardziej kontrowersyjna sytuacja w meczu miała miejsce w dziewiątym biegu. Wówczas to sędzia zawodów ukarał czerwoną kartką Aleksandra Łoktajewa, co oznaczało, że żużlowiec z Łodzi został wykluczony już do końca spotkania.

Gospodarze skrzętnie skorzystali z tego faktu, chociaż łodzianie walczyli zażarcie. Wystarczy wspomnieć, że losy tego starcia rozstrzygnęły się dopiero w ostatnim wyścigu.

W kolejnym meczu o punkty Orzeł czeka wyjazdowe starcie w Toruniu z eWinner Apatorem. To spotkanie odbędzie się 25 lipca (sobota). Z pewnością nie będzie łatwo o jakąkolwiek zdobycz punktową.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz - KŻ Orzeł Łódź 47:43
Polonia: David Bellego - 10, Dawid Lampart - 10, Dimitri Berge - 7, Andreas Lyager - 6, Kamil Brzozowski - 6, Tomasz Orwat - 6, Mateusz Błażykowski - 2.
Orzeł: Rohan Tungate - 15, Daniel Jeleniewski - 10 Norbert Kościuch - 9, Piotr Pióro - 5, Aleksandr Łoktajew - 2, Marcin Nowak - 2, Mateusz Dul, Aleksander Grygolec.
Bieg po biegu: 1:5, 4:2, 5:1, 4:2, 4:2, 1:5, 2:4, 3:3, 5:1, 3:3, 5:1, 4:2, 2:4, 1:5, 3:3.
Najlepszy czas dnia uzyskał Tungate w ósmym biegu.