Najlepsze tytuły z automatów do gier
Salony gier z czasem zaczęły stawiać przede wszystkim na gry zręcznościowe, których nie sposób było przenieść na urządzenia konsumenckie.
Street Fighter II
Każdy salon gier miał automat z tą bijatyką w swoim arsenale. Uliczny Wojownik był niezwykle popularny i bardzo przystępny dla nowych graczy. Aby zmierzyć się ze znajomym należało wrzucić dwie monety, a osoba, która zwycięsko wyszła z pojedynku, mogła kontynuować zmagania w drabince jednoosobowej.
Druga odsłona serii była tak popularna, że doczekała się dziesiątek edycji, dodatków i wariacji. Dodawały one nowe areny, zawodników oraz tryby rozgrywki.
Grę można obecnie kupić w wydaniach na przeróżne konsole i komputery, więc każdy ma możliwość wrócić do tego klasyka.
Pole Position
Ten automat nazywano zazwyczaj po prostu "Formułą jeden", gdyż w istocie rozgrywka polegała na kierowaniu bolidem wyścigowym.
Maszyna wyróżniała się zastąpieniem klasycznego zestawu gałka + przyciski kierownicą, pedałami i skrzynią biegów. Na przełomie lat 80. i 90. robiło to ogromne wrażenie i nazywano sprzęt symulatorem jazdy.
Całość zabawy była w istocie bardzo prosta - sterowaliśmy pojazdem wyścigowym po torze, omijając przeciwników i przeszkody, starając się ukończyć wyścig w wyznaczonym limicie czasowym.
Ultimate Mortal Kombat 3
Niemal każdy salon gier miał ten automat w swojej ofercie. Mortal Kombat to jedna z najpopularniejszych do dziś marek bijatyk na świecie, znana ze swojej brutalności i unikalnych mechanik.
Walczyć można było w trybie dla jednego lub dwóch graczy, a zwycięzca pojedynku mógł kontynuować w drabince singlowej. Kluczem do zwycięstwa była dobra znajomość ruchów i możliwości postaci - dobrze wykorzystane sekwencje mogły uniemożliwić wręcz poruszanie się przeciwnikowi. Stali bywalcy prowadzili zeszyty z kombinacjami ciosów i specjalnymi ruchami końcowymi o nazwie "Fatality".
Najlepsi gracze dzięki wbudowanemu systemowi drabinek mogli spędzić przy grze dużo czasu niskim kosztem. Pokonując zestaw przeciwników bez ani jednej porażki i wklepując specjalną kombinację symboli na końcu, mogliśmy rozpocząć przygodę od nowa bez utraty kredytu.