Z tej okazji otrzymali gratulacje i upominek od burmistrza miasta Jacka Lipińskiego. Odebrała je wnuczka Krystyna Madajczyk. Jeszcze w ubiegłym roku dostojni jubilaci obchodzili rocznicę hucznie, przy olbrzymim torcie i z lampką szampana. Tym razem uroczystości nie było, ze względu na ich nie najlepszy stan zdrowia. Trudno się temu dziwić: pani Stefania kończy 100 lat, a pan Ignacy 103.
Ślub wzięli 1 lutego 1931 r. w Bełdowie. Od 1937 r. mieszkają w tym samym domu w Aleksandrowie, wybudowanym własnymi rękami. Obecnie opiekuje się nimi jedyna córka i wnuk z żoną.
- Przeżyłam z dziadkami 40 lat i pamiętam ich jeszcze z czasów, kiedy byli pełni życia - wspomina Krystyna Madajczyk. - Babcia wychowała nam dzieci, czyli swoje prawnuki. Była bardzo żywotna. Pewnie, że dziadkom zdarzały się kłótnie, jak to w małżeństwie, ale do dzisiaj siedząc obok siebie trzymają się za ręce i całują na dobranoc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?