71. rocznica ślubu pani Janiny i pana Leonarda!

Łodzianie - 89-letnia Janina i 93-letni Leonard Kośni - obchodzili właśnie kolejną rocznicę małżeństwa.
- Ksiądz, który udzielał nam ślubu, powiedział, że dla Boga wszystkie dni są takie same i przekonał nas do tej daty - mówi pani Janina.
Pan Leonard był cichym adoratorem swojej przyszłej żony już w szkole podstawowej. Jej jednak na początku nie bardzo się podobał, więc w podejmowaniu decyzji o zamążpójściu górę wziął rozsądek. Następnego dnia po oświadczynach Janina i Leonard wzięli ślub cywilny, a cztery dni później - 13 maja 1940 roku w drugi dzień Zielonych Świątek - stanęli przed ołtarzem.

- Byłam narzeczoną tylko jeden dzień - śmieje się pani Janina.
Jubilaci uważają, że udało im się dotrwać w zgodzie do tak wyjątkowej rocznicy dlatego, że w ich małżeństwie nigdy nie było cichych dni.
- Możemy się spierać i ostro dyskutować nawet cały dzień, ale wieczór zawsze nas godzi - przyznaje pan Leonard.
Zdaniem pani Janiny, sposobem na szczęśliwe małżeństwo jest odrzucenie zazdrości, która może zabić każdy związek.
Państwo Kośni mają czworo dzieci, dwanaścioro wnucząt i ośmioro prawnucząt.
Na poprzednią rocznicę ślubu dzieci i wnuki podarowały im komputer. Pan Leonard nauczył się go obsługiwać i teraz swobodnie surfuje po internecie. Dzięki temu małżonkowie mają ułatwiony kontakt z rodziną.