Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

60-letni myśliwy zastrzelił młodego mężczyznę

(mr)
Prokuratura Rejonowa w Łęczycy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 60 – letniemu mężczyźnie, który postrzelił 21-latka z broni myśliwskiej. Młody mężczyzna zmarł.

Prokuratura zarzuca myśliwemu nieumyślne spowodowanie śmierci. Ze śledztwa wynika, że podczas polowania nie zachował należytej ostrożności i wymogów bezpieczeństwa, poruszając się po lesie z załadowaną i odbezpieczoną strzelbą.

3 sierpnia ubiegłego roku polował w okolicy Starej Sobótki (powiat łęczycki). Czworo młodych mężczyzn było w renault zaparkowanym na parkingu przy lesie. 21-latek siedział z tyłu. Samochód właśnie odjeżdżał, gdy rozległ się huk, ktoś strzelił. Pocisk przedostał się przez klapę bagażnika, kanapę i trafił mężczyznę w plecy, a potem jeszcze przebił zagłówek i zranił pasażer siedzącego na przednim siedzeniu.
Koledzy zawieźli rannego, tracącego oddech 21-latka do domu. Wezwano pogotowie. Niestety, na pomoc było za późno. Lekarz karetki stwierdził zgon.

Oskarżony przyznał się do nieumyślnego spowodowania śmierci 21 – latka. Zeznał, że tego dnia sam polował. Miał sztucer kaliber 30-06 z dwoma nabojami. Po zejściu z ambony wracał do samochodu. Myślał, że natrafi na dzika, szedł więc z odbezpieczoną bronią zawieszoną na ramieniu, z lufą skierowaną ku górze. Przechodząc przez leżącą w poprzek ścieżki sosnę, zaczepił nogą o gałąź. Upadając odruchowo złapał za rękojeść broni w okolicach spustu, by jej nie upuścić. Przypadkiem nacisnął na spust i broń wypaliła. Udał się następnie na parking, gdzie, jak twierdzi, nikogo nie zastał. O postrzeleniu dowiedział się dopiero od policjantów, którzy przyjechali do jego domu. Oświadczył, że nacisnął na spust w sposób niekontrolowany, odruchowo.

Jednak zdaniem biegłego od balistyki nie można przyjąć, że broń wypaliła przy potknięciu się o leżące drzewo. W chwili wystrzału położenie lufy sztucera było bowiem w przybliżeniu poziome, wylot znajdował się na wysokości od około 1 metra do około 178 cm od podłoża i skierowany był wzdłuż duktu leśnego.

Nie udało się ustalić, jakie dokładnie było ułożenie broni, strzał mógł być niekontrolowany, jednak gdy sztucer znajdowała się w położeniu wskazanym przez biegłego.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że myśliwy postąpił wbrew przepisom. Poruszał się po lesie nocą, w terenie nierównym, z przeszkodami. Miał wtedy załadowaną dwoma pociskami, gotową do strzału broń myśliwską.

Tym samym nie zachował należytej ostrożności i wymogów bezpieczeństwa, czym w konsekwencji nieumyślnie doprowadził do śmierci 21 – latka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany