Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

60 złamań i zwichnięć. Święta w gipsie

(g)
.
. Michał Kaźmierczak
Odwilż i padający rano drobny deszcz sprawiły, że na chodnikach i ulicach zrobiło się mokro i ślisko. Łódzkie pogotowie od godz. 7 udzieliło pomocy ponad 50 osobom, ze złamaniami lub zwichnięciami kończyn.

- Nasza siedziba przy ul. Sienkiewicza przeżywa prawdziwe oblężenie - mówi Bogusław Tyka, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. - Obawiam się, że liczba poszkodowanych będzie stale rosła.
- Poślizgnąłem się na przystanku tramwajowym, przy ul. Rzgowskiej tuż przed przejściem dla pieszych i złamałem rękę - mówi Stanisław Ciosek, emeryt z Widzewa. - Akurat jechałem do córki z bigosem, który przygotowałem na wieczorną wieczerzę. Nie mogę uwierzyć, że to się stało akurat w wigilię.
Za złamania i potłuczenia łodzianie jednogłośnie winią służby miejskie i właścicieli budynków, którzy na czas nie oczyścili chodników.
- Od rana otrzymaliśmy kilkanaście zgłoszeń w sprawie nieodgarniętych chodników - mówi Leszek Wojtas, zastępca rzecznika straży miejskiej w Łodzi. - Poza tym nasze patrole na bieżąco będą sprawdzać stan nawierzchni w różnych częściach miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany