60 osób do jednego lekarza! Lekarze na urlopach, pacjenci w kolejkach

(g)
Nawet sześćdziesięciu pacjentów dziennie przyjmuje dr Sławomir Stosio z przychodni przy ul. Motylowej 4 na Radogoszczu. To ponad trzy razy więcej niż zazwyczaj.

Nadmiar chorych przypadających na jednego lekarza to nie wina epidemii, a letnich urlopów.
- W naszej poradni przyjmuje teraz tylko dwóch lekarzy - tłumaczy dr. Joanna Filipowicz, zastępca kierownika przychodni przy ul. Motylowej. - Choć mamy więcej pracy, staramy się pomagać wszystkim.
By mieć pewność, że zostaną przyjęci, pacjenci ustawiają przed drzwiami przychodni już od godz. 6. rano.
- W poniedziałek przyszłam przed ósmą i okazało się, że nie było już numerków - mówi Maryla Zdanowska. - Następnego dnia przyszłam półtorej godziny wcześniej.
Zdarza się, że pacjenci nie wytrzymują trudów oczekiwania na wizytę i mdleją na korytarzu.
- We wtorek wzywaliśmy karetkę do mężczyzny, który dostał migotania komór serca - mówi dr Stosio.
- Wszystko skończyło się na szczęście dobrze, bo zapewniono mu fachową opiekę.

Więcej czytaj w "EXPRESSIE ILUSTROWANYM"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
adsenior
No cóż, kto pamięta, jaki niejaka Mucha, z POkracznych, mówiła, że starsi Polacy chodzą do lekarza, gdyż traktują to jako rozrywkę? I co za to jej się stało, a no nic, natomiast Węgrzyna, za to, że na lesby by popatrzył a na pedałów nie, został wyrzucony z mafii POkracznej!
e
ehh
san zabardzo się mądruje....., do san ma racje...
d
do san
To jest internista, nie kardiolog. Jak koleś mu jęczy, że serce mu wali i czuje się słabo, to normalne jest że wzywa karetkę. Gdyby miał np zawał a nie migotanie przedsiodków, to pomoc internisty byłaby psu na budę, mądralo.
s
san
"- We wtorek wzywaliśmy karetkę do mężczyzny, który dostał migotania komór serca - mówi dr Stosio.
- Wszystko skończyło się na szczęście dobrze, bo zapewniono mu fachową opiekę."

I to tyle, jeśli chodzi o fachowość kadry lekarskiej, sam doktor to przyznał
:))))))))))
n
no
w wakacje to normalne każdy chce mieć urlop i troche odpocząć i zawsze jest mniej lekarzy trzeba umieć to zrozumieć i czekać nie stety......
J
Ja
To chyba dobrze. Pamiętam strajk izraelskich lekarzy jak wyliczono umieralność spadła wtedy o 80 %.
G
Gość
:)
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie