Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

60 motocyklistów na weselu. Niezwykła eskorta pary młodej [FILM]

(pat)
Znają się od dwóch lat, rozumieją i bardzo kochają.
Znają się od dwóch lat, rozumieją i bardzo kochają. Łukasz Kasprzak
Ulice Łodzi przeszył w sobotni wieczór ryk motocykli. Powodem nie był jednak zlot dwukołowych maszyn, tylko ślub i wesele Izabelli Matuszewskiej i Michała Trzcińskiego.

Pan młody jest zapalonym motocyklistą i ma wielu dzielących z nim pasję kolegów. Stawili się więc na uroczystości, aby eskortować państwa młodych na trasie z łagiewnickiego klasztoru, gdzie padło sakramentalne tak, do sali weselnej na Olechowie.
– Było ich około sześćdziesięciu – szacuje pan Michał. – Wziąwszy pod uwagę pogodę, to rewelacyjny wynik. Nie ukrywam, że chciałem mieć w dniu ślubu taką obstawę.

SZEŚĆDZIESIĄT MOTOCYKLI NA ŚLUBIE IZABELLI I MICHAŁA - FILM

Państwo młodzi zastanawiali się nawet, czy nie pojechać do ślubu motocyklem, ale aura sprawiła, że zrezygnowali z tego zamiaru. Wybór padł więc na jeepa wranglera, z inicjatywy pani Izabelli, która wiedziała, że jazda terenówką to druga pasja wybranka jej serca.
Jego miłość do motocykli rozumie i akceptuje, chociaż sama nie prowadzi dwukołowej maszyny.
– Jeżdżę jako pasażer z mężem i ufam mu w stu procentach – mówi pani Izabella. – Mam nadzieję, że sama też nauczę się prowadzić.
Państwo Trzcińscy wychowali się na sąsiednich ulicach na Bałutach, ale poznali się dwa lata temu przez internet, na portalu randkowym. Zaczęło się od wymiany e-maili, potem nastąpiło spotkanie i miłość od pierwszego wejrzenia.
– Byłam na tym portalu krócej niż Michał, ale szybko go wyłuskałam – śmieje się pani Izabella. – Jesteśmy kompletnie różni: ja spokojna i zrównoważona, a on trochę szalony, lubiący adrenalinę.
– Nikt by nas z sobą nie połączył, ani komputer, ani psycholog. Tymczasem mój zachwyt żoną jest coraz większy
– podkreśla pan Michał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany