6 tysięcy byłych uczniów szkół Żak w Łodzi wzywanych na przesłuchania! Prokuratura sprawdza podpisy w dziennikach
Urząd Miasta Łodzi sądzi się w sprawie próby pozyskania większej dotacji na działalność szkoły w czasach koronawirusa
Co wiemy o sprawie poza informacjami uzyskanymi od prokuratury?
Przypomnijmy: polski system oświaty jest tak skonstruowany, iż szkoły prywatne otrzymują państwowe dotacje na swoją działalność, przekazywane przez samorząd. Ich wysokość zależy m.in. od liczby uczestników zajęć. Dlatego o sprawę zapytaliśmy również Urząd Miasta Łodzi, czyli domniemanego poszkodowanego.
„Wydział Edukacji (UMŁ – red.) współpracuje z właściwymi organami, udzielając na bieżąco informacji w zakresie przyznanych dotacji szkołom prowadzonych przez Centrum Nauki i Biznesu Żak” – brzmi fragment odpowiedzi z łódzkiego magistratu.
Ponadto Wydział Edukacji UMŁ informuje, że wszczął wobec Żaka dwa postępowania administracyjne dotyczące „zwrotów dotacji pobranych w nadmiernej wysokości”.
Do tego magistrat pozostaje z Żakiem w sporze sądowym. UMŁ precyzuje, że spór ten dotyczy próby pozyskania większych środków z dotacji niż należne z racji rozporządzenia ministra edukacji dotyczącego zapobiegania koronawirusa.
>>> Więcej informacji przy kolejnej ilustracji >>>
(Sprawa jest głośna na różnych formach internetowych dotyczących Łodzi)