Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5:1! Napoli rozniosło Juventus w hicie Serie A. Zagrało trzech Polaków. Bezradny Szczęsny, na nic asysta Milika

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
5:1! Wybitne Napoli rozniosło Juventus. Bezradny Szczęsny, na nic asysta Milika
5:1! Wybitne Napoli rozniosło Juventus. Bezradny Szczęsny, na nic asysta Milika PAP, EPA
To była piłkarska perfekcja! Napoli w hicie Serie A pokonało Juventus aż 5:1. Przewaga lidera nad dotychczasowym wiceliderem wzrosła do dziesięciu punktów. Wystąpiło trzech Polaków, czwarty pozostał na ławce. Arkadiusz Milik zanotował asystę, ale na boisku i tak brylował duet Victor Osimhen - Kwicza Kwaracchelia.

- To jest mecz sezonu, trzydziestolecia Napoli. Chodzili po wodzie. W piątek, trzynastego- emocjonowali się komentatorzy Eleven Sports po piątej bramce. Prawdą jest, że Neapol dzisiaj nie zaśnie. 33 lata czeka na kolejne Scudetto i to marzenie właśnie teraz może się ziścić, skoro w takim stylu ograna została najlepsza defensywa sezonu (do tego meczu Juventus stracił ledwie siedem bramek).

- Paredes zaraz będzie prosił Zielińskiego, żeby już nie strzelali - skomentował z przekąsem jeden z internautów. To żartobliwe nawiązanie do słów Nicolasa Tagliafico, który wyznał po meczu Polska - Argentyna, że otrzymał prośbę od jednego z piłkarzy, żeby razem z kolegami zaprzestał atakowania.

5:1! Wybitne Napoli rozniosło Juventus. Bezradny Szczęsny, na nic asysta Milika
5:1! Wybitne Napoli rozniosło Juventus. Bezradny Szczęsny, na nic asysta Milika PAP, EPA

Hit Serie A: lider kontra wicelider. Co za łomot!

Chociaż mistrzostwa broni AC Milan to właśnie u stóp Wezuwiusza doszło dzisiaj do meczu między aktualnym liderem a wiceliderem tabeli. Napoli przystępowało do gry z zapasem siedmiu punktów. Iskrzyło od samego początku, gdy już w 7 minucie na boisko padł mistrz świata z Argentyną, Angel Di Maria. Pomocnik został na boisku. Jeszcze przed przerwą obił poprzeczkę i zdobył kontaktową bramkę kiedy asystował mu stojący tyłem do bramkarza Arkadiusz Milik. Na tym popisy Juve w zasadzie się skończyły.

Polacy w meczu Napoli - Juventus. Asysta Milika

Od poczatku zobaczyliśmy trzech z czterech rodaków. Piotr Zieliński zajął miejsce po lewej stronie pomocy Napoli, Wojciech Szczęsny stanął na bramce Juventusu, a Arkadiusz Milik pełnił w zespole rolę jedynego napastnika, po raz pierwszy po drugiej stronie barykady na stadionie im. Diego Maradony. Ponownie na ławce Napoli pozostał za to Bartosz Bereszyński, który w weekend nie zadebiutował przeciw swojej Sampdorii.

Koniec wspaniałej serii Szczęsnego

Napoli objęło prowadzenie przed upływem kwadransa. Szczęsny wprawdzie świetnie wybronił półwoleja Chwiczy Kwaracchelii, ale dobitka Victora Osimhena okazała się zabójcza. Nigeryjczyk trafił po raz jedenasty w sezonie.

- To jest Napoli z najlepszych meczów. Nie schodzi z połowy Juventusu. Nie pozostawia niczego przypadkowi - chwalił jeden z komentatorów Eleven Sports, Dominik Guziak. Ten gol Osimhena sprawił, że Szczęsny skapitulował po raz pierwszy od 680 minut w Serie A.

5:1! Wybitne Napoli rozniosło Juventus. Bezradny Szczęsny, na nic asysta Milika
5:1! Wybitne Napoli rozniosło Juventus. Bezradny Szczęsny, na nic asysta Milika PAP, EPA

Kvaradona podwyższył, prezydent podskakiwał

Jeszcze przed przerwą Napoli dorzuciło drugiego gola. Znowu błysnął ten sam duet, Zmieniły się tylko role. Po błędzie Bremera piłkę przechwycił i wystawił Osimhen, a Kwaracchelia, nazywany nie bez powodu Kvaradoną, dopełnił formalności. Podskakiwali wszyscy kibice w tym pokazany w telewizji prezydent Napoli, Aurelio De Laurentiis.

Chociaż Napoli grało w pierwszej połowie fantastycznie to Juventus był o włos, żeby zejść do szatni z remisem. W ostatniej akcji to interwencja Alexa Mereta zapobiegła golowi samobójczemu po wrzutce Federico Chiesy.

Gorąco było też w drugiej połowie. Osimhen przypadkowo uderzył w twarz Manuela Locatelliego, przez co ten krwawił z wargi i musiał zejść z murawy. Spieszący na pomoc członek sztabu medycznego został natomiast staranowany przez biegnącego Chiesę, który nie zauważył go na swojej drodze.

Napoli pięć, Juventus jeden

W 53 minucie Osimhen jeszcze raz urwał się obrońcom, lecz na krótkim słupku przegrał pojedynek ze Szczęsnym. - Szybki jak gepard, pazerny, nie do upilnowania. W tym momencie chyba najlepszy w Serie A - charakteryzował Osimhena komentujący dla Eleven Sports Mateusz Święcicki.

Zaraz po tej akcji Napoli znów uciekło na dwie bramki. Wryty między słupami Szczęsny nie był w stanie zareagować na mocną próbę Amira Rrahmaniego po rzucie rożnym. Wreszcie w 65 minucie Osimhen podwyższył wynik, rehabilitując się za wcześniejsze pudło. Asystował mu oczywiście Kwaracchelia.

Gdy wszyscy myśleli, że to koniec rozstrzeliwania Juventusu, oszałamiający wynik ustalił dopiero wprowadzony na drugą połowę Eljif Elmas.

Jeśli nie teraz to kiedy?

Napoli - Juventus 5:1 (2:1)

Bramki: Osimhen 14', 65', Kwaracchelia 39', Rrahmani 55', Elmas 72' - Di Maria 42'
Żółte kartki: Danilo

Napoli: Meret - Di Lorenzo, Rrahmani, Kim, Rui (70' Olivera) - Anguissa, Lobotka, Zieliński (79' Ndombele) - Politano (46' Elmas), Kwaracchelia (88' Lozano), Osimhen (79' Raspadori).

Juventus: Szczęsny - Danilo (73' Iling), Bremer, Sandro - Chiesa, McKennie, Locatelli (58' Paredes), Rabiot (83' Soule), Kosticć - Di Maria (73' Miretti), Milik (58' Kean).

LIGA WŁOSKA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 5:1! Napoli rozniosło Juventus w hicie Serie A. Zagrało trzech Polaków. Bezradny Szczęsny, na nic asysta Milika - Gol24

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany