Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

50 kleszczy w jednym psie! Kleszcze atakują nie tylko ludzi, ale także psy i koty. Trzeba uważać nawet przed blokiem na skwerku i w parku.

(JED)
Kleszcz w psie.
Kleszcz w psie. Paweł Łacheta
Sezon na kleszcze w pełni. Przekonał się o tym klient sklepu zoologicznego w Manufakturze, który przyszedł po środki ochronne dla swojego czworonoga prosto po wizycie u lekarza weterynarii. – Mężczyzna był przestraszony, bo jego pies miał 50 kleszczy wbitych w skórę, na całym ciele – mówi Angelika Tylczyńska, zastępca kierownika sklepu "Kakadu". – Od razu kupił specjalną obrożę, która według naszych klientów jest najskuteczniejszym zabezpieczeniem przed kleszczami. Taka obroża jest wodoodporna i działa przez 8 miesięcy od założenia na psią szyję.

W poradni dla zwierząt „Pod Koniem” pierwsze odkleszczowe choroby u psów zarejestrowano już miesiąc temu. To przede wszystkim babeszjoza, która może nawet doprowadzić do śmierci psa. Od tamtej pory w tygodniu lekarze wyjmują kilka, a nawet kilkanaście kleszczy. Koszt takiego zabiegu to ok. 15 zł, ale im szybciej i skuteczniej wyjmiemy pajęczaka, tym mniejsze ryzyko, że zdąży zakazić czworonoga jakąś chorobą. Czasem może to być kilka różnych chorób, bo kleszcze stykając się z różnymi zwierzętami są nosicielami licznych bakterii i wirusów.

– Niestety nie istnieje idealna metoda zabezpieczenia psa przed kleszczami – tłumaczy Bogdan Korczak z lecznicy przy ul. Kopernika. –Zawsze trzeba dopasować metodę do wieku, wagi i zwyczajów psa. Jeżeli mamy białego pudla, którego często kąpiemy tzw. kropelki będą nieskuteczne.

Do wyboru są krople, obroże oraz spreje oraz tabletki, które przepisuje lekarz według wagi psa. Jedne wystarczają na 5 tygodni, inne na 3 miesiące.
– Jeżeli wybieramy kropelkę wcieramy ją w skórę na karku raz na miesiąc – dodaje Angelika Tylczyńska. – Dwa dni przed i dwa dni po aplikacji nie kąpiemy psa.

Jeżeli chcemy przed kleszczami zabezpieczyć także kota wychodzącego na dwór musimy sprawdzić, czy krople są dla niego odpowiednie. Środek fipronil, który wchodzi w skład preparatu, jest dla kota nieszkodliwy w przeciwieństwie do permetyny, która może go nawet zabić. Warto dokładnie wypytać sprzedawcę lub wyboru dokonać w lecznicy weterynaryjnej.

– Najważniejsze, żeby czworonoga dokładnie oglądać po każdym spacerze. Im szybciej wyjmiemy kleszcza, tym większa szansa, że pies nie zarazi się chorobami – uzupełnia dr Korczak. - Jeżeli boimy się, że fragment kleszcza zostanie w ciele psa, lepiej zwróćmy się po pomoc do weterynarza.

Kleszcza najlepiej wyjąć specjalnymi urządzeniami (do kupienia w sklepach zoologicznych). Są to tzw. długopisy, które zasysają pajęczaka lub dźwignie, którymi podważa się pasożyta i delikatnie wykręca.

Sprawdź: Jak wiosną zabezpieczyć siebie i dziecko przed kleszczami i komarami?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany