Karetka pogotowia przewiozła ją na Oddział Toksykologii Instytutu Medycyny Pracy przy ul. św. Teresy.
Kobieta poczuła się źle na pokładzie samolotu, którym ze stolicy Wielkiej Brytanii leciało 159 osób. Dziwnie się zachowywała. Z jednym ze stewardów próbowała rozmawiać po angielsku i... arabsku. Pytała, gdzie jest jej mąż. Potem przeszła na polski.
- Załoga samolotu powiadomiła obsługę lotniska o dziwnym zachowaniu pasażerki - mówi Katarzyna Dobrowolska, rzeczniczka łódzkiego lotniska. - Maszyna (w asyście straży pożarnej - to rutynowe działania w takich przypadkach) wylądowała po godz. 15.
Wstępnej pomocy medycznej udzielił pasażerce ratownik z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, następnie wprost z płyty lotniska została na noszach przetransportowana do karetki i odwieziona do szpitala. - Pacjentka miała ponad 5 promili alkoholu we krwi - mówi dr Jacek Rzepecki, lekarz dyżurny.
- Musiała w krótkim czasie (około 2 godz.) wypić litr alkoholu. Ma mocną głowę. Jest wydolna krążeniowo, badanie neurologiczne nie wykazało zaburzeń. Kobieta zostanie przewieziona do izby wytrzeźwień, gdyż nie wymaga hospitalizacji. Gdy wytrzeźwieje, będzie mogła odebrać z lotniska swój bagaż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"