Patrol z łódzkiej drogówki, jadąc ul. Długą, zauważył audi. Ponieważ kilkanaście dni wcześniej jeden z policjantów kontrolował podobne auto, funkcjonariusze postanowili zatrzymać samochód. Wtedy prowadził go kierowca z czynnym zakazem kierowania. Gdy policjanci podeszli do samochodu, jeden z nich rozpoznał siedzącego za kierownicą mężczyznę. Kontrolował go już 26 grudnia 2020 roku na ul. Gombrowicza. Wówczas 34-letni łodzianin nie dość, że kierował pojazdem mając sądowy zakaz, to również stan techniczny jego auta pozostawiał wiele do życzenia. Wśród wielu usterek samochód miał niesprawne oświetlenie. Ówczesna kontrola zakończyła się sporządzeniem dokumentacji do sądu, a także zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.
Tym razem, oprócz kierującego, w aucie siedziało dwoje pasażerów, którzy nie mieli zapiętych pasów. Od czasu ostatniej kontroli stan techniczny pojazdu nie zmienił się, ponadto audi nadal nie było dopuszczone do ruchu. Policjanci odnotowali wszystko w dokumentach. Pasażerowie audi zostali ukarani mandatami za niestosowanie się do obowiązku zapinania pasów. Auto trafiło na policyjny parking. Wkrótce 34-latek usłyszy zarzuty. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!
- Miszczak zrobił z Romanowskiej gwiazdę. Osoba z planu mówi, jaka jest naprawdę
- Za komunię u Magdy Gessler zapłacisz krocie! Cena za talerzyk jest powalająca
- Wielkanoc u Derpienski. Tak powinny wyglądać święta każdej SZANUJĄCEJ SIĘ kobiety