Spotkanie w hali sportowej z Gryficach zorganizował starosta Kazimierz Sać.
- Z jakiej puli poszły pieniądze na ten alkohol? - pytał starostę reporter "Faktów" TVN. - Wszelkie zapytania na piśmie proszę - odpowiadał starosta Kazimierz Sać. - Potrzebuje pan zebrać myśli, aby odpowiedzieć na to pytanie? - dopytywał reporter. - Proszę o wszelkie pytania na piśmie - powtórzył Kazimierz Sać.
Alkohol lał się strumieniami w hali sportowej, w której obowiązuje... zakaz wnoszenia i spożywania napojów alkoholowych. Gdy sprawa zrobiła się głośna, starosta i radni szybko zmienili regulamin hali sportowej, z którego usunęli zapis o zakazie spożywania napojów wyskokowych...
Jak się okazało nikt z urzędników nie miał sobie nic do zarzucenia. To, że funkcjonariusze w mundurach pili alkohol też wydało im się normalne.
Teraz nad wszystkim pochyli się prokuratura i sprawdzi, czy przypadkiem jednak nie doszło do złamania prawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?