Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

24 grudnia- najbardziej pracowity dzień w roku dla zawodowego mikołaja

Kira Miler
Kira Miler
Mikołaja Witold od ponad 10 lat odwiedza łódzkie dzieci
Mikołaja Witold od ponad 10 lat odwiedza łódzkie dzieci K.Miler
Donośne pukanie do drzwi, a następnie gromkie zapytanie ,, Ho! Ho! Ho Czy są tu jakieś grzeczne dzieci!?" tak zazwyczaj rozpoczyna się standardowa wizyta mikołaja. Zawodowi doręczyciele prezentów okres wzmożonej pracy rozpoczynają wraz z początkiem grudnia.

Najpierw odwiedzają dzieci w przedszkolach i szkołach, a także pozują do zdjęć w dużych centrach handlowych. Jednak najbardziej pracowity dzień w roku jeszcze przed nimi czyli wigilia Bożego Narodzenia. Wielu z nich w tym dniu pracę rozpocznie przed południem i skończy na długo po północy.

Mikołajowy kalendarz pęka w szwach
Żeby brodaty święty stanął 24 grudnia w drzwiach naszego domu trzeba nie tylko za to zapłacić, ale także z odpowiednim wyprzedzeniem zarezerwować u niego termin, bowiem już początkiem grudnia większość łódzkich mikołajów ma zapełniony po brzegi kalendarz.

- Niektórzy klienci od razu po wizycie mikołaja proszą o wpisanie ich w terminarz na następny rok. I tak przez kilka kolejnych świąt z rzędu, aż do czasu kiedy pociechy wyrosną z wiary w brodatego świętego- mówi Bogusław Lewicki, który od 16 lat prowadzi agencję oferującą wizyty profesjonalnych mikołajów.
I choć ma swoim zespole każdego roku od ośmiu do dziesięciu brodatych pracowników, to nadal jest to niewystarczająca ilość. Bowiem jeden mikołaj jest w stanie odwiedzić w wigilijny wieczór maksymalnie dziesięć rodzin.


Mikołaj nie wręcza rózg

Standardowa wizyta trwa 20-30 minut. W tym czasie mikołaj rozdaje przygotowane przez rodziców prezenty a także rozmawia z dziećmi.

- Pytam na początku każde dziecko z osobna czy było grzeczne i czy pilnowało porządku w zabawkach. Z uwagą wysłuchuję też wierszyków i piosenek, które lekko stremowani najmłodsi recytują - mówi mikołaj Witold, który od ponad 10 lat odwiedza łódzkie dzieci. Dodaje, że choć postać mikołaja budzi wśród dzieci pewien respekt to nie zdążyło się by dziecko odmówiło spotkania z brodatym świętego.

Mikołaj podczas wizyty nie wręcza rózg, chyba że na wyraźną prośbę rodziców. Jednak te dzieci, które były psotne muszą w obecności rodziców obiecać poprawę, wówczas otrzymają prezenty.
Jeśli wizyta mikołaja odbędzie się do godziny 15.00 to trzeba będzie za nią zapłacić średnio 250 zł, później jej cena wzrasta do ok. 300 zł.


Musi być cierpliwy i muszą go lubić dzieci

Żeby zostać ,,zawodowym” mikołajem trzeba spełnić kilka kryteriów. Poszukiwani są postawni mężczyźni w wieku 55 lat i więcej. Najlepiej jeśli mają brzuszek, bo choć można go uszyć i ukryć w warstwach stroju to najlepszy jest ten naturalny. Ceniona jest też naturalna broda, którą dzieci chętnie pociągają, a tym samym utwierdzają się w prawdziwości mikołaja.
Jeśli ktoś chce zostać mikołajem powinien mieć nie tylko przyjazne usposobienie ale także być bardzo cierpliwy, bo dzieciaki czasami bywają nieznośne – podaje Lewicki w kryteriach. Zawodowy mikołaj musi nie tylko umieć słuchać z uwagą ale także potrafić odpowiedzieć na każde z dociekliwych pytań najmłodszych

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany