19 osób usiłowało w okresie Bożego Narodzenia popełnić samobójstwo. Trafili na toksykologię

Wśród potencjalnych samobójców była 80-latka, która po rodzinnej kłótni przy stole połknęła garść tabletek i popiła je koniakiem. Gdy trafiła na toksykologię, miała promil alkoholu we krwi. Seniorka była najstarszą niedoszłą samobójczynią w Łodzi. To, że osoby usiłujące odebrać sobie życie sięgają po alkohol, to już - jak obserwują lekarze - stały zwyczaj w Łodzi.

- Jeden z pacjentów po próbie samobójczej w święta miał aż 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi lekarz dyżurny w klinice ostrych zatruć.

Pacjenci nie zawsze są aż tak bardzo upojeni. Niektórzy mają poniżej 1 promila alkoholu. Choć większość z nich popija leki alkoholem, to zdarza się też, że niektórzy dopiero pod wpływem alkoholu sięgają po tabletki.

Potencjalni samobójcy, którzy w święta trafili na toksykologię (sami wezwali pogotowie lub po karetkę zadzwoniła rodzina, której powiedzieli, co zrobili) reprezentują wszystkie grupy wiekowe. Leki i alkohol jako sposób na rozstanie się życiem to metoda, którą w równym stopniu wybierają mężczyźni, jak i kobiety.

Pacjenci po próbach samobójczych z toksykologii kierowani są na oddział psychiatryczny. Na ogół nie chcą się leczyć i na własną prośbę wypisują się do domu. Zdarza się, że w ciągu kilku dni ponownie trafiają na toksykologię z powodu próby samobójczej.

Jeśli podejrzewasz, że bliska osoba może próbować targnąć się na swoje życie, nie zostawiaj jej samej. Przekonaj, żeby skorzystała z profesjonalnej pomocy:

• Numer alarmowy: 112.
• Telefon Zaufania dla Dorosłych: 116 123
• Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111
• www.liniawsparcia.pl
• www.pokonackryzys.pl