Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

17-letnia Zuzanna Liczbińska z Łodzi zdobyła tytuł Mistrzyni Polski w Makijażu Profesjonalnym [zdjęcia]

LB
Zuzanna Liczbińska z Łodzi zdobyła tytuł Mistrzyni Polski w Makijażu Profesjonalnym
Zuzanna Liczbińska z Łodzi zdobyła tytuł Mistrzyni Polski w Makijażu Profesjonalnym Krzysztof Szymczak
Każdy ruch miała tak wyćwiczony tak, że wiedziała, iż na stylizację i malowanie rzęs ma 40 sekund, na umalowanie ust minutę, a na skorygowanie koloru cery, łącznie z nałożeniem pudru i korektora - 5 minut. Liczyła się każda sekunda, bo gdyby za dużo czasu poświęciła na makijaż oczu, to zabrakłoby go na wykonanie makijażu ust.

Zuzanna od września uczy się w trzeciej klasie w Łódzkiej Szkole Mody, Kosmetologii i Fryzjerstwa Anagra. W ostatni weekend, podczas targów Beauty Days w Nadarzynie, razem z mistrzynią świata w makijażu z 2010 roku Wiolettą Wypijewską zasiadała w jury konkursu, oceniając 17 przyszłych kosmetyczek. Do jury trafiła nie bez powodu - w marcu została mistrzynią Polski, pokonując specjalistów od make up-u od lat pracujących w zawodzie.

Jak nastolatka pokonała profesjonalistów

Nim wiosną stanęła do konkursu organizowanego na Targach Poznańskich, przez wiele dni ćwiczyła ze stoperem w ręku. Modelkami były jej koleżanki ze szkoły.

Podczas konkursu musiała wykonać makijaż w stylu chanel, czyli linearny oraz „czerwony dywan” - taki w jakim na galach pojawiają się filmowe gwiazdy.

- Na przygotowanie makijażu w stylu chanel miałam 40 minut, a na wykonanie drugiego godzinę - wspomina. - Każdy ruch miałam wyćwiczony tak, że wiedziałam, iż na stylizację i malowanie rzęs mam 40 sekund, na umalowanie ust minutę, a na skorygowanie koloru cery, łącznie z nałożeniem pudru i korektora - 5 minut. Liczyła się każda sekunda, bo gdybym za dużo czasu poświęciła na makijaż oczu, to zabrakłoby mi go na wykonanie makijażu ust.

Pracując nad każdym z makijaży, sięgała po ponad 20 kosmetyków. Działała w wielkim skupieniu. Gdy umalowała modelkę, musiała uporządkować stanowisko pracy, spakować kuferek, zdjąć modelce pelerynkę.

- Każdy element był brany pod uwagę - wspomina. - Zdyskwalifikowałby mnie np. puder rozsypany na blacie.

Po drugiej stronie

Siadając kilka dni temu w jury w konkursie Young Beauty Awards na Targach Beauty Days oceniała 17 przyszłych kosmetyczek, które miały wykonać makijaż inspirowany Meksykiem.

- Fajnie było zobaczyć, jak to jest być z drugiej strony - mówi. - Czułam ogromną odpowiedzialność oceniając prace dziewczyn. Cieszę się, że w konkursie zwyciężyła Julia Szymańska, uczennica szkoły, w której i ja się uczę.

Zuzanna uwielbia malować innych, ale też siebie. Uważa, że makijaż należy dopasować do swojego typu urody i osobowości. Trendy są mniej istotne. Jeśli miałaby wymienić kosmetyk, na który zawsze warto wydać więcej, to bez wahania wskazałaby na podkład. I udzieliłaby rady paniom, aby nie nakładać go na „gołą” twarz.

- To tak jakby zakładać spodnie, a zapomnieć o bieliźnie - śmieje się.

Nie uważa się za profesjonalistkę. Ma świadomość, że przed nią jeszcze dużo pracy. Kiedyś chciałaby zajmować się makijażem filmowym i pracować jako wizażystka.

Sprawdź pogodę na jutro:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany