155 osób wyrzuconych z łódzkiego PiS!

- To były tzw. martwe dusze czyli osoby, które od ponad roku nie płaciły składek członkowskich i nie były aktywne - mówi Marcin Mastalerek. W łódzkim okręg PiS (obejmuje Łódź oraz powiaty łódzki wschodni i brzeziński) przed weryfikacją PiS liczył około 500 członków.

Po skreśleniu 155 osób pozostało ich około 350, a w jutrzejszym zjeździe regionalnym wezmą udział 184 osoby - tyle regularnie płaci składki i jest aktywnym w życiu publicznym. One wybiorą szefa partii w regionie.

Zostanie nim Marcin Mastalerek, który od pół roku jest pełnomocnikiem partii w regionie (prezes partii Jarosław Kaczyński wyznaczył go na tę funkcję po tym jak dotychczasowy szef regionu - poseł Jarosław Jagiełło nie wstąpił do klubu parlamentarnego PiS).

- Poseł Jagiełło nie wstępując do naszego klubu automatycznie przestał być członkiem PiS. A kandydata na prezesa regionu wskazuje prezes partii. W Łodzi swoją kandydaturę zgłosiłem tylko ja i została ona zaakceptowana przez prezesa Kaczyńskiego - mówi poseł Mastalerek.

Sobotni zjazd PiS w Łodzi ma też przyjąć dwie uchwały: w sprawie poparcia referendum o odwołanie prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej i przeciwko prywatyzacji strategicznych spółek miejskich.