Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

100 procent zaszczepionych. Żadna grupa społeczna nie jest tak zdyscyplinowana jak podopieczni Towarzystwa Opieki im Brata Alberta w Łodzi

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Gwałtowne pogorszenie pogody, opady śniegu, wilgoć i mroźne noce dla osób w kryzysie bezdomności oznaczają, że czeka ich szczególnie trudny czas. Na pomoc jak zawsze rusza Towarzystwo Opieki im Brata Alberta, które już w środę 1 grudnia uruchamia ogrzewalnię przy al. Piłsudskiego 119 (działa tam też łaźnia) oraz nocny autobus z gorącymi posiłkami. Niestety, żeby skorzystać z ciepłego schronienia każdy potrzebujący musi się legitymować ujemnym testem koronawirusowym lub paszportem covidowym. O dziwo jest to w tej chwili grupa społeczna, która najchętniej się szczepi.

W łódzkich schroniskach przebywa 100 procent zaszczepionych podopiecznych. Trwają przygotowania do szczepienia 3 dawką (lub drugą w przypadku szczepień jednodawkowych). Pełne zaszczepienie dotyczy także pracowników placówek.

Właściwie nie mieliśmy wyjścia i od początku pandemii wprowadziliśmy odpowiedni reżim sanitarny. Epidemia w naszych warunkach to byłaby katastrofa, bo to jest ogromne skupisko ludzi. Na szczęście wszyscy rozumieją, że z chorobą nie ma żartów - powiedziała Wielisława Rogalska, prezes Towarzystwa Pomocy im. Brata Alberta, które prowadzi łódzkie schroniska dla bezdomnych.

W schronisku dla mężczyzn przy ul. Nowe Sady jest 170 miejsc, na ul. Szczytowej 80 i 60 w placówce dla kobiet przy ul. Kwiatowej. Każdy kto tego potrzebuje znajdzie tam miejsce. W dobie pandemii jest jednak warunek: osoba potrzebująca musi być zaszczepiona i legitymować się tzw. paszportem covidowym lub mieć negatywny wynik testu na covid. Wielu potrzebujących w kryzysie bezdomności woli się zaszczepić niż przed każdym noclegiem w noclegowni jechać na test (osoby bezdomne mogą wykonać test w nowej noclegowni przy ul. Przybyszewskiego 253).

To prawda, że my nie możemy nikogo do szczepienia zmusić, ale osoby w kryzysie bezdomności dobrze rozumieją, że bez szczepienia narażają się na to, że nie zostaną przyjęte do schroniska, a zimą to jest często ostatnia deska ratunku, by przeżyć - dodaje Wielisława Rogalska.

Widać to było w czasie organizowanych szczepień jednodawkową szczepionką Johnson&Johnson przy okazji wydawania "Zupy na Pietrynie". Chętnych bezdomnych do szczepienia nie brakowało. Według najnowszych danych w Łodzi żyje ok. tysiąca bezdomnych, wielu z nich rezygnuje z pomocy organizacji charytatywnych, ale wielu potrzebuje wsparcia szczególnie zimą. Szczepionka gwarantuje, że zawsze znajdzie się dla nich miejsce w placówce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany