18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

100 lat pani Ani! Receptą na długowieczność: cebula i sen

(izj)
Stulatka Anna Kościńska od urodzenia mieszka w Łodzi.
Stulatka Anna Kościńska od urodzenia mieszka w Łodzi. Łukasz Kasprzak
Anna Kościńska świętowała setne urodziny. Dostojna jubilatka jest od urodzenia związana z Łodzią. Dzieciństwo spędziła w kamienicy na rogu ul. Wólczańskiej i ul. Zamenhofa. Później przeprowadziła się na ul. Rewolucji 1905 r., następnie na ul. Piotrkowską i na ul. Naruszewicza. Teraz mieszka przy ul. Obywatelskiej.

Pani Ania przez większość życia zajmowała się domem i dziećmi (wychowała trzech synów i córkę). Zawodowo pracowała krótko, m.in. w dziale administracyjnym przędzalni bawełny im. gen. Waltera przy ul. Praskiej.
Dostojna jubilatka z córką Jadwigą Bulzacką i synem Tadeuszem Zwierniakiem.
- Kiedy pytamy mamę, jaka jest jej recepta na długowieczność, to odpowiada, że udało się jej dożyć tak sędziwego wieku dzięki temu, że zawsze miała bardzo dobry sen - mówi Jadwiga Bulzacka, córka jubilatki.

- Mama nigdy nie stosowała żadnej diety - opowiada Tadeusz Zwierniak, najstarszy syn pani Ani. - Je wszystko, bez wyjątku. Przepada za cebulą, bez problemu jest w stanie zjeść ją w całości za jednym razem. Uwielbia także cebulę w wersji ugotowanej, pokraszoną bułką i masłem. Lubi również słodycze, m.in. czekoladę.

Jubilatka, mimo sędziwego wieku, jest w dobrej formie.
- Za wyjątkiem leków na krążenie mama nie bierze innych medykamentów - mówi Jadwiga Balzacka. - Obecnie lubi spędzać czas na słuchaniu radia. Robi to zawsze w słuchawkach na uszach, by nie zakłócać spokoju innym.

Stulatka ma troje wnucząt oraz cztery prawnuczki, z których najmłodsza - Zosia - ma siedem lat.
Stulatka Anna Kościńska od urodzenia mieszka w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany